Podoba mi się to w jaki sposób zmienił się kontekst. Jeszcze niedawno tej parce śmierdziało FI, wyżej się marzyło... jak na ironie Paul i Adi kozaczyli, bo dostawali znakomicie dysponowany samochód osiągając smakowite rezultaty. Jak na ironię wszystko zmieniło się, gdy zmiany opon zmarginalizowała FI, czyniąc ich samochód trudnym i niewdzięcznym w prowadzaniu, co w konsekwencji doprowadziło do załamania rzemiosła kierowców. Nagle obficie pojawiły się błędy, spartaczone czasówki i dzwony.
Cóż tu dużo mówić... RB, Lotus, Mercedes, Ferrari i McLaren nie zabijają się o ich usługi a Sauber i Williams mają lepsze i ciekawsze (wypadkowa sportowo-finansowa) dla siebie opcje. STR ma swoich. Caterhama i Marussia nie istnieje na radarze takich gwiazdorów z syndromem Alguersuariego.
Sutil dodatkowo irytuje swoją postawą. Jeśli ma tak wywalone na F1, jak to lubi podkreślać po tej swojej przerwie, która taaaak go oświeciła na naprawdę ważne rzeczy w życiu poza nieistotną rywalizacją w F1, to może niech już teraz zacznie się nimi cieszyć? Na swoją szansę czeka kilku zawodników z wielkim talentem i jeszcze większym głodem jazdy.
Bardzo lubię Adriana, i byłem za jego powrotem.
Teraz jednak mam trochę mieszane uczucia oceniając jego predyspozycję w tym sezonie.Ale pocieszam się tym ,że zawsze mogło być gorzej,a nie jest.Strata 10 punktów do partnera zespołowego to nie jakaś tragedia,niemniej zawsze to strata.Dodając ilość nie ukończonych wyścigów przez partnera, to wygląda to jeszcze słabiej.
Ale Sutil to dobry ''fachowiec'' i może jeszcze nas zaskoczyć,a sama forma SFI też pozostawia wiele do życzenia :(
Zatem powodzenia.
Edit:
@SirKamil dobrze podsumował Adriana i jego możliwości przejścia do innych zespołów.
AleQ, 17.10.2013 22:44 | | |
@up
Wystarczyło mieć o jeden wyścig więcej z większym szczęściem ( Bahrajn) to od razu by punktacja wyglądała inaczej. FI pogubiła sporo pkt na początku sezonu, gdy mieli regularne pkt w każdym wyścigu. To może ich na pewno kosztować porażkę z Makiem, a nawet z Sauberem. Szoferzy generalnie szli łeb w łeb w tym sezonie, trudno mi ocenić, kto był lepszy, ale chyba jeden z nich poleci. Chętnie bym mimo wszystko zobaczył DIR ponownie u Merca w DTM, bo to nie jest facet stworzony by jeździć w F1. Właściwie był, ale jego kariera poszła w złym kierunku i jego wielki talent wcale teraz się nie ukazuje, a miał być towarem na poziomie Hamiltona ... Poza tym DJowi Malinie przydałby się jeden doświadczony kierowca, gdyby wziął jakiegoś debiutanta do zespołu. ( Calado? junior z McL?)
ROOK, 17.10.2013 22:59 | | |
@up:
. Głosy mądre, wyważone… Pozostaje mi tylko zgodzić się ze wszystkimi powyżej, jak rzadko kiedy! ;)
. Dorzucę do oceny, że najlepszy okres kariery Adrian miał wówczas, gdy palił mu się pod siedzeniem gorący fotel FI w drugiej połowie 2011 – widocznie potrzebuje mocnych wyzwań! :) . Takim dopingującym wyzwaniem był też udany powrót po ponad rocznej przerwie i faktycznie – zaliczył dobrą I. połowę sezonu. Ale potem znowu zaczął wracać do tej swojej bryndzy bez większego błysku, za to przynajmniej stabilnej, z czego pamiętam go choćby jeszcze w 2009 roku…
:) Jestem fanem Sutila i cieszy mnie to, że ma szansę pozostać w F1 :) Jak dla mnie to szybki gość i kierowca, który jest symbolem FI :) W przyszłym sezonie z silnikiem Mercedesa mogą być mocni :) Liczę na to!
Ja szczerze mówiąc widziałbym tam całkowitą wymianę składu. Magnussen z Massą... :))
Dla mnie najlepszym "symbolem FI" będzie jak najlepszy, najbardziej zmotywowany i etycznie odnoszący się do zespołu kierowca. Już teraz symbolem FI bardziej niż Adrian "nie wiem czy chcę tu zostać" Sutil jest dla mnie Hulkenberg z drugiej połowy tamtego sezonu a nawet Fisichella będący autorem największego dotychczas sukcesu ekipy w wyścigach;)
moim zdaniem powinien zostać Sutil, a na miejsce Di Resty dawać Magnussena ;) Duńczyk jest teraz w dobrej formie , powinien ją utrzymać na 2014 ;) Ewentualnie, Nasr za DIR :D
Cytat : Nie oni decydują o tym, co mogę zrobić, na tą chwilę jest to 50/50
Dawno się tak nie uśmiałem :D :D
A mniej oficjalnie: " Skoczę z samolotu bez spadochronu aby utrzymać posadę, szanse że się uda to 50/50"
@Kamikadze2000 - A jak Lotus będzie chciał bardziej kasy niż umiejętności, to nawet duet Hulk + Magnussen. ;)
Jeżeli mam się wypowiedzieć o SFI, to jedyne ci przychodzi mi do głowy, jest zeszłoroczna, rewelacyjna postawa Nico pod koniec sezonu i wiecznie "nijaki" Paul Di Resta. Ja bym tam zmienił obu kierowców, ale zobaczymy jak potoczy się dalsza część sezonu.
@Dante - Romka się nie pozbędą, tym bardziej po ostatnich wynikach. :)
Simi, 18.10.2013 14:14 | | |
@SirKamil
Osobiście nie jestem pewien czy Sutil faktycznie ma "wywalone" na F1. Według mnie po prostu dostrzegł, że w życiu jest coś poza tym i jeśli nie uda się w "Jedynce", zajmie się czymś innym. Jednak wcale nie musi to sprawiać, że brak mu motywacji, czy chęci.
A co do jego możliwości to masz stuprocentową rację.
|