Przykład Nico ściga się nie tylko dla pieniędzy! Mam nadzieję że trafi (Nico) do Lotusa. ;)
@Zajkos
Cytat Zajkos : Przykład Nico ściga się nie tylko dla pieniędzy!
A kto, Twoim zdaniem, ściga się TYLKO dla pieniędzy?
Nico podchodzi do swojej kariery w sposób bardzo rozsądny - wie, czego chce i jak może to uzyskać (widać to od czasu, kiedy przyjął rolę rezerwowego w Force India - trzeba brać to, co jest w danej chwili w zasięgu ręki, nie poddawać się i spokojnie dążyć do swoich celów). Sztuka mądrego kompromisu jest także jedną z umiejętności dzisiejszego kierowcy F1. Jeśli Hulkenberg dostanie konkurencyjny bolid i będzie systematycznie walczył o najwyższe pozycje, pewnie też nie zadowoli się "wiktem i opierunkiem"...
Ale z drugiej strony - zupełne rezygnowanie z własnej płacy to już nie jest kompromis. Raikkonen, wracając do F1, był w innym momencie swojej kariery kierowcy wyścigowego i też wiedział, ile jest wart - i ile jest warte (marketingowo) samo jego nazwisko. Inaczej nikt by nie przystał na jego warunki. A że w tym przypadku ten, kto te warunki zaakceptował, przeliczył się nieco z własnymi siłami - to już inna sprawa...
Cieszy mnie że Quantum Motorsports dało jasno znać co zapewne wpłynęło na decyzje Nico o nie panikowaniu i poczeka :)
To jest gościu który walczy nie tylko o punkty dla siebie.
Cytat jpslotus72 : A kto, Twoim zdaniem, ściga się TYLKO dla pieniędzy?
Jeśli Kimi by nie pojechał to wyszło by że On (ale ja w to nie wieże bo on jedynie blefował walcząc o swoje) bo gdy miał szanse na tytuł to nie było żadnego problemu, siedział cicho( a na tytule mu zależy bo przed powrotem twierdził że jak ma wrócić to tylko do konkurencyjnego zespołu a nie kto da więcej bo jestem do wynajęcia profesjonalistą), teraz ma doła i myśli tylko o sobie. Mam szacun do Kimiego ale tak to po prostu widzę Kropka
@paymey852
Gdyby Kimi jeździł TYLKO dla pieniędzy, to nie groziłby (być może faktycznie blefując) bojkotem dwóch ostatnich wyścigów, tylko przestałby jeździć po pierwszym...
Po decyzji Raikkonena o przejściu do Ferrari sytuacja zmieniła się dla obu stron: i Kimi myśli o odzyskaniu na pożegnanie swoich należności, i Lotus skoncentrował się bardziej na Grosjeanie... Każdy myśli tu przede wszystkim o sobie.
Ludzie proszę dajcie już spokój z tym jeżdżeniem tylko dla pieniędzy... Dlaczego taki Kimi ma jeździć za darmo skoro spokojnie znajdzie sobie zespół, który mu za to zapłaci? Hulkenberg jeszcze nie ma takiej pozycji na rynku jak Raikkonen dlatego też musi być bardziej ostrożny w swoich poczynaniach.
Jakoś nie chcę mi się wierzyć że Kimi nic nie dostał! Romek nie narzeka, a co więcej to podobno dostaję wypłatę...
Cytat jpslotus72 : Gdyby Kimi jeździł TYLKO dla pieniędzy, to nie groziłby (być może faktycznie blefując) bojkotem dwóch ostatnich wyścigów, tylko przestałby jeździć po pierwszym...
No właśnie o to mi chodzi, przestał mieć szanse na majstra i udaje że jeździ dla pieniędzy i grozi bojkotem
ale jak by miał teraz 1 punkt przewagi nad Vettelem to by mówił że to dzięki tym wszystkim ludziom ciężko pracującym w fabryce. Ja na prawdę podchodzę do tego jak małej gry medialnej niż dużego problemu Pana Raikkonena.
@sucharek147 "za darmo" i wszystko w temacie
@paymey852
Tak póki co za darmo bo nie dostał jeszcze żadnych pieniędzy za ten sezon. To, że prawdopodobnie dostanie je po sezonie to inna sprawa. Mam nadzieję, że napisałem to wystarczająco prosto żebyś zrozumiał.
@sucharek147 Dziennikarze zapytali Kimiego czy to prawda że doszedł do porozumienia z Lotusem to odpowiedział "nie powinno was to interesować" i wszystkim panikarom co się tak martwią o portfel KR proponuje to samo.
Jak pensje dostaje zazwyczaj 30 dnia miesiąca. Oczywiście pierwsze 29 dni szlocham z racji pracy za darmo.
Krótka lekcja poglądowa 'logiki', typiś fana F1 bredzącego bezustannie coś o tym, że Raikkonen cokolwiek w tym roku roki za darmo.
@SirKamil
Jeśli masz ustalone z pracodawcą, że pensja ma być 30 każdego miesiąca to jest ok, ale w momencie kiedy przykładowo jeszcze we wrześniu nie dostałbyś kasy nawet za styczeń, to nie twierdziłbyś, że w pewnym sensie pracujesz za darmo? O coś takiego mi chodzi właśnie. A skoro Raikkonen robi z tym tyle hałasu, to wskazuje to na to, że wg. kontraktu powinien już sporą część z tych rzekomych 15 milionów otrzymać.
Nie, to by oznaczało, że moje wynagrodzenie się opóźnia, a nie, że pracuję za darmo. Za darmo pracuje wtedy, gdy pracują za darmo nie uzyskując za wykonaną pracę wynagrodzenia nigdy.
Od stycznia 2012 roku Raikkonen nie przejechał i nie przejedzie dla Lotusa ani centymetra za darmo.
Póki Raikkonen nie dostał kasy, póty nic nie jest pewne i można interpretować całkiem dowolnie. Że się wypłata się opóźnia, że Lotus to oszuści, że za Kimi pracuje darmo, nic jeszcze nie stało się faktem.
Cytat Mansoor Ijaz, przedstawiciel konsorcjum Quantum Motorsports : Spotkałem się z menadżerem Kimiego, Stevem Robertsonem wczoraj w nocy, przeprosiłem go, przeprosiliśmy Kimiego. Zamierzamy nie tylko upewnić się, że wszystkie zobowiązania zostaną pokryte, ale pójść krok dalej. Mamy zamiar również zrekompensować [ten okres] naszym pracownikom oraz zarządzającym… aby mieć pewność, że każdy w zespole dowie się, że nowy udziałowiec pojawił się, aby wziąć za nich odpowiedzialność.”
Aeromis, rżnięciu głupa nie przeszkadzają nawet fakty, więc tutaj sytuacja jest nieskrępowana kiedykolwiek.
@SirKamil
Tyle, że to sam Lotus niestety doprowadził do tej sytuacji.
Z drugiej strony Lotusowi ten cały szantaż był oczywiście na rękę, Kimi atakując Lotusa jednocześnie nacisnął też na Quantum Motorsports. nie ukrywam że była to moja pierwsza myśl po informacji odnośnie tego co Raikkonen planuje... Kto wie, kto wie...
|