PRowcy Rona wklejają takie wypowiedzi od lat 90 tych :D
Taki tekst mi się tylko z nim kojarzy, swoją drogą to oczywista oczywistość, że "chcemy mieć dwóch najlepszych kierowców jakich można w danej chwili zatrudnić" (czyt. kończą im się kontrakty)
Liczą na to, że Alonso, Seba lub Lewis, skuszą się legendą biało czerwonych Mclaren Hond za czasów Senny i Prosta ... Williams też próbował odgrzać nie tak dawno kotleta z lat 95-97 z Renault, nawet barwami i ... kamieni kupa.
Jako pierwszego w kolejce widzę Alonso, później Lewis. Seba ... odpada wg mnie.
Gdyby Santander dalej pobiegł za Alonso ... Mcl miałby super prektest do zrobienia ponownie biało czerwonych bolidów (!) :D a'la Malboro
Nowy silnik nieznanej jakości, nowa praca nad nowym silnikiem i niekoniecznie najlepsza konstrukcja co pokazał im Williams tym sezonie. Takie są perspektywy McLarena na kolejny rok. Jasne, że wszystko może poukładać się jak w bajce, zwłaszcza że ta bajka będzie mieć prawdopodobnie bardzo duży budżet, ale mimo wszystko ryzyko jest duże. To jak tytuł filmu "To nie jest kraj dla starych ludzi", nie liczyłbym więc na Alonso. Vettel w tym roku widzi jak jego zespół agresywnie się poprawia, Hamilton ma najwięcej do stracenia, bo choćby przegrał tytuł, to nie dowód że go nie zdobędzie w kolejnym roku. W innym temacie napisałem i pozwolę sobie powtórzyć- jak dla mnie karty będzie jednak rozdawał Williams bo ich bajka właśnie się zaczęła bardzo ładnie układać, najtrudniejszy krok mają już za sobą.
Jeśli Ron od lat chce możliwie najlepszych, to może problemem są Ci, którzy ich wybierają. Bottas, Grosjean i Hulkenberg już w zeszłym sezonie pokazali że warto na nich postawić, wraz z Ricciardo wydają się być przyszłością F1 i jej przyszłymi mistrzami.
Czyli przedkładają kierowców "z nazwiskiem" nad mniej utytułowanych z niekoniecznie mniejszymi umiejętnościami, tak jak myślałem.
Mam nadzieję, że nie zrobią głupoty i zatrudnią Vettela, bo wtedy zmiana będzie in minus a celem jest, żeby była in plus.
x64, 28.08.2014 19:53 | | |
Ostatnio najmocniejszy skład to oni chyba mieli w 2007r...
"...Jensenom Buttonem..." ? Nataniel wolniej troszke po klawiaturze smigaj!
Cytat Adakar : Mcl miałby super prektest do zrobienia ponownie biało czerwonych bolidów (!) :D a'la Malboro
Honda też ma barwy jak Marlboro. Wszystko możliwe...
Cytat Adam2iak : Czyli przedkładają kierowców "z nazwiskiem" nad mniej utytułowanych z niekoniecznie mniejszymi umiejętnościami, tak jak myślałem.
Który z czołowych zespołów tak nie robił? Red Bull może jest wyjątkiem, ale przygodę z F1 też zaczynali od kierowcy "z nazwiskiem" (Coulthard).
Trza było brać Kubicę w 2007/8, a nie Kovalainena...
@Master
ja myślałem, że on miał być super-gwiazdą Ferrari, bo tak wszyscy znaufcy mówili ... kto tam na Mclarena chciałby spojrzeć :P
dek, 29.08.2014 07:21 | | |
@Adakar A pamiętasz znaufco listę z 2005 roku? Bo ja ciągle pamiętam, i ciągle się śmieję hahaha.
Kubica przedłużył kontrakt w BMW, więc McL nawet jakby chciał (a pewnie chciał), to nie mógł pozyskać Polaka.
|