Federico Gastaldi przyznał, że w trakcie weekendu na torze Spa media mogą powrócić do plotkowania na temat przyszłości Lotusa i jego potencjalnego przejęcia przez Renault.

Nie jest tajemnicą, iż francuski koncern analizuje opcje związane z zaangażowaniem w Formułę 1 po sezonie 2016. Jedną z możliwości w dalszym ciągu pozostaje przejęcie zmagającej się z problemami finansowymi stajni z Enstone oraz powrót do prowadzenia przez Renault fabrycznego zespołu.

Gastaldi przyznał, że chociaż podczas Grand Prix Belgii w mediach ponownie pojawią się spekulacje dotyczące jego zespołu, kierownictwo Lotusa nie ma do przekazania żadnych nowych informacji.

„Plotki, intrygi i spekulacje to nieodłączna część Formuły 1. Na padoku Spa spotkamy się zapewne z rozwodzeniem się na temat naszej przyszłości, ale ze strony zespołu nie ma nic, o czym chcielibyśmy donosić. Koncentrujemy się na ściganiu i liczymy na mocny występ w GP Belgii”.

Przy okazji Argentyńczyk podkreślił istotne znaczenie długiej letniej przerwy, oczekując, iż po jej zakończeniu Romain Grosjean oraz Pastor Maldonado pomogą zespołowi w poprawie konkurencyjności.

„Po ekscytującym Grand Prix Węgier wszyscy czekali na trochę przerwy. Dla kierowców to bardzo ważne, by dobrze wypocząć i wcale nie jest to uzależnione od tego, jak poszła im pierwsza część sezonu. Zawodnicy dobrze wykorzystują wolny czas, ale dłuższa przerwa nie tylko od ścigania, ale także od obowiązków w fabryce i wszystkich innych zobowiązań, jest dla nich czymś więcej. Wierzę, że w Belgii spotkamy się z dwoma wypoczętymi chłopakami. Nie zamierzamy spuszczać z tonu, bo wciąż do zdobycia pozostaje bardzo dużo punktów” – zapowiadał Gastaldi przed weekendem na Spa.