Embed from Getty Images
Dyrektor techniczny
Williamsa – Paddy Lowe, zdradził, że jest już niemal przesądzone, iż
Robert Kubica weźmie udział w testach nowych opon Pirelli po Grand Prix Abu Zabi.
Polak podjął się w tym roku próby powrotu do stawki Formuły 1, testując od czerwca do sierpnia z ekipą Renault. Na początku Kubica otrzymał do swojej dyspozycji model E20 z 2012 roku, natomiast w sierpniu stajnia z Enstone zaprosiła kierowcę na oficjalną sesję, podczas której sprawdził się za kierownicą obecnego bolidu R.S.17.
Mimo zainteresowania usługami 32-latka ze strony Renault, ostateczny wybór zespołu padł na Carlosa Sainza z Toro Rosso. Z tego powodu Kubica podjął się rozmów z Williamsem, który rozpoczął własny program testowy z Polakiem, zapraszając go na prywatne sesje na Silverstone oraz Hungaroringu, przygotowując bolid FW36 z sezonu 2014.
Zrozumiałe jest, iż Kubica znajduje się w roli faworyta do objęcia posady w stajni z Grove na sezon 2018. Mimo to Williams chce jeszcze sprawdzić 32-latka w bardziej konkurencyjnych warunkach i od pewnego czasu spekulowano, iż kierowca pojawi się na posezonowych testach w Abu Zabi, by zasiąść za kierownicą modelu FW40.
Jak ujawnił dyrektor techniczny – Paddy Lowe, Kubica niemal na pewno weźmie udział w sesji z Williamsem na torze Yas Marina, gdzie Pirelli zamierza udostępnić opony przyszykowane z myślą o sezonie 2018.
„Niemal na pewno damy mu jeden z dni testowych po wyścigu w Abu Zabi. Oczywiście jest to coś, co będzie przyciągać uwagę, ale zamierzamy zrobić to wewnętrznie i na tym etapie nie będziemy mówić co zakładamy” – powiedział Lowe w rozmowie z niemieckim
Sky Sports.