Problemem Sebastiana Vettela jest to, że on za wszelką cenę chce wygrywać, bez chłodnego spojrzenia. Jego strategią powinno być wyciśnięcie maksimum z bolidu i pojechanie perfekcyjnego wyścigu, a nie kombinowanie, jak tu pokonać Hamiltona i przechytrzyć innych. Bo w sezonie 2017 taka taktyka nie zdała egzaminu. Dobrym przykładem jest GP Singapuru, gdzie przez bezmyślny start stracił szansę na zwycięstwo i tytuł. A podczas GP Azerbejdżanu Niemiec pokazał całkowity brak kontroli nad sobą. Vettel jest znakomitym kierowcą, ale sądzę, że potrzebuje dobrego psychologa lub terapeuty, który pomoże mu zapanować nad gorącą głową i chorobliwą żądzą pokonania Hamiltona. I jeżeli Niemiec nad sobą popracuje, a Ferrari przygotuje jeszcze lepszy bolid, to w sezonie 2018 Vettel nie powinien wypuścić z rąk tytułu mistrzowskiego.
@Tetracampeon Niestety, tu porównam go do Twojego ulubionego kierowcy... te same charaktery, za wszelką cenę i bez szacunku do rywali... Jakoś nigdy nie widziałem, by tak zachowywał się np. Ricciardo. Vettel musi się uczyć ogłady , jak chce myśleć o tytule czy choćby zwycięstwach. Na tą chwilę jest dobry ale jednym tchem wymieniam szybsza trójkę, może czwórkę kierowców. Tu też pasuje do Schumachera- naprawdę dobry kierowca w świetnym bolidzie, z ulozonym pomocnikiem w zespole, może zdobywać tytuly. Ale jak trafi na naprawdę dobrego przeciwnika, to jednak ulega... (Schumacher vs Rosberg czy Vettel v Ricciardo ).
Simi, 04.01.2018 22:45 | | |
Muszę Was zmartwić - wszyscy wielcy mistrzowie wygrywają za wszelką cenę. Senna, Schumacher, Hamilton, czy Alonso. Myślę, że to cecha każdego utytułowanego zawodnika.
@UP Dokładnie
Schumacher - Hilll
Senna - Prost
Vettel - Ricciardo
Hamilton - Allonso
Owszem, tyle, że Vettel nie jest wielkim mistrzem. Nie umie wyciągnąć z bolidu "110%". Więc jego dążenie do zwycięstwa po trupach jest po prostu przejawem desperacji, a nie motywacji.
A czym innym jak nie desperacją były próby takiego Schumachera w obliczu nieuniknionej przegranej z powodu awarii czy wolniejszego bolidu. Raz się udało, z Hillem. Z Villeneuvem już nie. Z Alonso w kwalifikacjach do GP Monako zresztą też.
Vettel zawsze gdy wygrywa ma słabego partnera z zespołu (Webber, Raikonnen). Wystarczył jeden lepszy Ricciardo i uciekł do ferrari. Szkoda że Raikonnen nadal się ściga...
@iPrzemo Przypominam, że ten "słaby partner" wygrywał w przeszłości z takimi kierowcami jak Rosberg czy Coulthard
No właśnie w przeszłości...
|