Ja pier... Przecietnemu czlowiekowi jeden milionik by na cale zycie starczyl... Ci ludzie naprawde musza miec silna motywacje, zeby przy takim stanie konta z checia dalej walczyc w tym sporcie, by byc jak najlepszym.
zoon, 05.12.2006 10:20 | | |
Zacznijmy od tego, że są to ludzie wyselekcjonowani z całej masy kierowców, także pod względem psychicznym. Jeśli zaś któremuś w drodze na szczyt kasa zaczyna walić do głowy, to wypada z interesu i wskakuje inny, odporniejszy i lepszy. W sumie tak jak powiedział JV, większość kierowców nie ma zdania na żaden temat, oni potrafią tylko jedno - ścigać się.
Żyć nie umierać...:)
Po co im tyle milionów.
Zgodnie z informacjami podanymi przez Timesa, Lewis Hamilton otrzyma w pierwszym roku pracy w McLarenie 500.000 euro. Anthony Davidson miałby skasować w Super Aguri skromne 180 tysięcy.
Powinni dostawać średnią krajową 900zł. + odliczyć podatki i 600 zł na ręke.Ciekawe co by powiedzieli.Zobaczyliby wtedy jaki jest ciężki los zwykłych ludzi.
boSS, 05.12.2006 16:35 | | |
ja bym dał temu Kimiemu figę z makiem... nie dość że ma WSZYSTKO co chce i w sumie może robić co chce i jeździ sobie w Ferrari-to powinno być dla niego zaszczytem a nie jeszcze okazją do zbijania kasy. A ciekawe w ogóle za co on tyle kasy bierze? kim on w ogóle jest? ci szefowie ferrari są jacyś dziwni, ja już wolę Massę (tańszy o wiele a wcale nie gorszy a i pewniejszy) i powiedzmy Marka Webbera który by wszystkich rozwalił w Ferrari nawet za darmo:)
Kimi nabije teraz kasy, że łooooooo. Będzie miał za co pić;P
Milion ma co tydzień... pomarzyć...
Indy, 05.12.2006 17:22 | | |
Podobno Lewis Hamilton ma dostać 500 tysięcy euro i za każdy punkt dodatkowe 200 tys. - w najlepszym wypadku będzie miał niecałe 35 mln.
Adriannn jak ci przeszkadzają zarobki kierowców to nie oglądaj F1 :> Mniejsze zainteresowanie kibiców = mniejsze zarobki obiektów zainteresowania...
fajnie
szkoda ze sie to nie przeklada na coraz wieksza widowiskowosc f1
boSS - masz rację. To jest zaszczyt. Powinni pracować jak nasi ministrowie - społecznie:)
@IndY
"Adriannn jak ci przeszkadzają zarobki kierowców to nie oglądaj F1 :> Mniejsze zainteresowanie kibiców = mniejsze zarobki obiektów zainteresowania..."
Nie znam ludzi, którzy by porzucili F1.. oglądając ją wcześniej.. więc to wydaje się niemożliwe :)
Chodzi mi o to.Że ci kierowcy mogliby spróbować jak się żyje za 600zł miesięcznie;)
Witam,
za cos mu taka sume daja, oczyms to swiadczy ze nie bedac "nawet" mistrzem swiata dostanie takie pieniadze. W McLarenie dostawal okolo 35 wiec raczej nie dla pieniedzy przeszedl do Ferrari.
Akurat taki zespol jak Ferrari chyba dyktuje warunki bo ile kierowcow by sie nie zgodzilo tam byc (oczywiscie nie mowie na warunkach - kierowca no2)
ps.
widac dla Ferrari to tez zaszczet miec takiego kierowce, ale i tak obawiam sie ze moze nie zostac upragnionym mistrzem
Pozdrawiam
Na waciki dla zoneczki starczy ;)
|