Embed from Getty Images

Główny fizjoterapeuta Alfy Romeo – Josef Leberer, potwierdza, że Guanyu Zhou będzie gotowy do startu w Grand Prix Austrii.

Chińczyk miał bardzo poważny incydent na pierwszym okrążeniu wyścigu na torze Silverstone. Samochód Alfy Romeo prowadzony przez Zhou znalazł się do góry kołami po kontakcie z Russellem, po czym sunął on kilkaset metrów po asfalcie i żwirowej pułapce, zatrzymując się dopiero na ogrodzeniu wokół barier.

Po wydobyciu 23-latka z wraku zapadła decyzja o przetransportowaniu go do centrum medycznego, gdzie nie stwierdzono żadnych urazów. Kierowca jeszcze w trakcie wyścigu wrócił do padoku i odbył rozmowę m.in. z dyrektorem generalnym Formuły 1 – Stefano Domenicalim.

Jak potwierdza Josef Leberer z Alfy Romeo, Zhou będzie gotowy do ponownych startów od Grand Prix Austrii. „Kiedy na początku nie byłem w stanie dostrzec samochodu w transmisji, pomyślałem sobie «Na litość boską». Niepewność była okropna. Kiedy przez dłuższy czas coś nie jest pokazywane na ekranach, wszyscy dochodzą do wniosku, że nie podoba im się ta sytuacja. Mimo to chwilę później usłyszeliśmy komunikaty radiowe, że jest przytomny”.

„Każdy poczuł wielką ulgę, szczególnie po badaniach, które nie wykazały żadnych urazów. Nie byliśmy w stanie w to uwierzyć. Samo uderzenie po rolowaniu nie było bardzo mocne. Większość energii zostało już zaabsorbowane” – powiedział 62-latek, który potwierdził, że Zhou spędził ostatnie dni w swoim domu w Londynie w towarzystwie trenera, menedżera oraz matki.