Zespół
Spyker zawiesił w obowiązkach swojego głównego projektanta
Johna McQuilliama. Informację taką uzyskał wczoraj wieczorem serwis
autosport.com.
McQuilliam dołączył do Jordana w 1991 roku, tuż po tym, jak zespół ten pojawił się w Formule 1. Pracował w stajni z Silverstone przez cały ten czas. Kiedy zespół został przejęty przez firmę Midland, awansował na stanowisko dyrektora technicznego. Gdy później ekipę przejął Spyker, McQuilliam objął stanowisko głównego projektanta.
Jednakże w ostatnim tygodniu właściciel holenderskiej stajni
Colin Kolles zawiesił Brytyjczyka, choć nie wyjawił żadnej przyczyny. Kolles nie chciał powiedzieć, czy miało to związek z opóźnieniem debiutu specyfikacji B tegorocznego samochodu, który nie przeszedł w przewidzianym terminie testów zderzeniowych.
„Jego pozycja jest w tej chwili badana przez zespół.” – tyle tylko miał do powiedzenia Kolles o sytuacji swego pracownika.
Spyker miał pierwotnie wystawić nowe auto w Grand Prix Turcji, ale debiut wersji B przełożono na Włochy. Zespół ma nadzieję, że auto będzie już w pełni sprawne i gotowe na wyścig na torze Monza. Informacja o sytuacji, w jakiej znalazł się McQuilliam zbiegła się w czasie z plotkami, że były dyrektor techniczny
Red Bull Racing Mark Smith zamierza przyłączyć się do Spykera i odnowić współpracę z szefem technicznym
Mike'iem Gascoyne'em.
Sytuacja Smitha w RBR stała się niepewna po tym, jak do ekipy dołączył przed miesiącem
Geoff Willis. Kierownictwo RBR nadal oczekuje na odpowiedź, czy Smith zaakceptuje nową pozycję w zespole, czy też nie. Źródła blisko związane z tym zespołem donoszą jednak, że Smith jest niemalże pewny swego odejścia i chce teraz pracować w holenderskim Spykerze.
Źródło: Autosport.com