Szef zespołu Honda Racing – Ross Brawn powiedział, że obiecujące wyniki RA108 nie spowodują, że zespół podejmie decyzję o zwiększeniu wysiłków celem jego ulepszenia, jeżeli będzie to oznaczać pójście na kompromisy przy opracowywaniu auta na rok 2009.

Jenson Button i Rubens Barrichello pokazali się z dobrej strony w dwóch pierwszych wyścigach tego sezonu, a biorąc pod uwagę dużą ilość zmian i ulepszeń w ustawieniach, jakie zostaną wprowadzone podczas kolejnych kilku wyścigów, zespół ma spore nadzieje związane z możliwością zrobienia dużego postępu, jeśli chodzi o tempo.

Ale pomimo pokus, aby przeznaczyć środki na ulepszanie tegorocznego auta i uczynić je bardziej konkurencyjnym w ciągu sezonu, Brawn jest nieugięty – zespół lepiej zrobi skupiając wszystkie wysiłki na samochodzie na rok 2009. „Widzę, że w niektórych obszarach jesteśmy w stanie ulepszyć samochód.” – powiedział Brawn pytany o pierwsze wrażeniach z tego sezonu.

„Można zaobserwować na torze, że jakość jazdy samochodu nie jest dobra. Nie radzi sobie dobrze na wybojach, więc są punkty, które musimy poprawić. Jeśli chodzi o aerodynamikę, robimy postęp. Musimy wzmocnić nadwozie. Wszyscy są otwarci i pozytywnie nastawieni na zmiany. Potrzebujemy jeszcze kilku wyścigów by określić, w jakim miejscu jesteśmy, ale z pewnością jesteśmy lepsi teraz niż podczas zimowych testów. Patrząc na to co nadchodzi, mamy do zrobienia kilka ekscytujących kroków, ale podkreślam, że będziemy bardzo świadomi tego, co musimy zrobić na rok 2009. To jest dla nas naprawdę duża szansa”.

Brawn dodał również, że obecnie zespół dysponuje odpowiednimi środkami, aby pracować zarówno nad projektem zarówno z 2008, jak i 2009 roku, ale czuje, że w ciągu kilku najbliższych miesięcy trzeba będzie podjąć decyzję, czy bolid na rok 2009 będzie stanowił priorytet w działaniach czy nie. „Program przygotowań do sezonu 2009 już się rozpoczął i coraz więcej zasobów jest kierowanych na jego realizację. Na razie nie mamy żadnych konfliktów w podziale zasobów, ale na pewno zdarzą się w ciągu kilku następnych miesięcy. Myślę, że jeśli zobaczymy, że istnieje konflikt interesów wówczas będziemy musieli podjąć decyzję, w jaki sposób rozdysponować środki. Generalnie, priorytetem będzie program rozwoju na sezon 2009, bo to jest nasza przyszłość i jest pewne minimum środków, jakie musimy przeznaczyć na ten samochód”.

Źródło: Autosport.com