Fan1, 05.08.2008 09:49 | | |
Jak jeden wyścig wszystko zmienia, Glock i Neslon pokazali się i ich marna jazda z początku sezonu uległa zapomnieniu.
Mam nadzieję że Bruno wejdzie do F1. Z wielka chęcią widziałbym go np. w BMW zamiast tego buemiego czy jak mu tam! A Robert z Alonso do Ferrari!!!
owca, 05.08.2008 10:19 | | |
Senna zamiast Nakajimy do Williamsa? zamienił stryjek siekierkę na kijek - według mnie obydwaj są równie 'utalentowani', więc w sumie bez różnicy który będzie jeździł, bo i tak żaden raczej nie będzie w stanie zagwarantować wymiernych korzyści stajni z Grove.
zamiast zatrudniać kolejnego 'Ralfa', Williams powinien skoncentrować się na zbudowaniu Nico jak najlepszego bolidu i zatrzymania go jak najdłużej w zespole, bo to ich największy skarb.
Senna w Williamsie - super. Mój ulubiony zawodnik w moim ulubionym zespole!
A ten skarb Nico trochę się wypalił, albo ten Nakajima to jakaś rodząca się gwiazda, bo zaczął przegrywać Nico rywalizacje w zespole.. szkoda, bo to był mój wielki faworyt, ale od mniej więcej dziesięciu gp zaczął mnie zawodzić i denerwować
@ht-hubcio - taki z ciebie kibic Williamsa, ze nawet nie potrafisz rozroznic potencjalu Nico od Nakajimy. Przeciez golym okiem widac, ze Nakajima to kierowca, ktory przynajmniej teraz do F1 sie nie nadaje, bo kazdy zdobyty przez niego punkt to wynik dojechania do mety w takim stanie jak w Q lub gorszym, bo on w tym sezonie wyprzedzil tylko raz - Piqueta w Australii tyle tylko, ze ten drugi zwolnil mu zewnetrzna...
W ogole to smieszne, ze kiedy jakis kierowca nie punktuje zaraz wszyscy ***, ze przegrywa rywalizacje z tym drugim. Piquet nigdy nie bedzie lepszy od Alonso, a Nakajima od Rosberga wiec zastanow sie czlowieku o czym ty tutaj gadasz, bo patrzyles w tym sezonie tylko chyba na wyniki koncowe. Swoja droga szkoda, ze Williamsowi kibicuja tacy ludzie, ktorzy po kilku nieudanzch wyestpach Nico mowia, ze ich wkurza czy denerwuje..
Senna jak najbardziej do Williamsa, bo ja mam dosc ogladania Nakajimy w tym zespole. Gdyby nie on Williams mialby teraz 2x punktow wiecej nawet z pechem Rosberga... Marudziliscie na Wurza, a w rzeczywistosci byl zdecydowanie lepszy od tego pseudodrivera...
owca, nie wiem, kim jestes, ale nie pisz glupot o B. Sennie!!!!!
W sumie to Senna bylby lepszym rozwiazaniem dla Wiliamsa niz Japoński kamikadze Nakajima
Z tym Senną to się pchają jak z Pikaczu juniorem. Znane nazwisko niekoniecznie równe jest dobrym osiągom. Zresztą w Williamsie i tak nic nie zdziała. W każdym razie mniej niż Glock w Toyocie i Dziadinho w Renault (wątpię żeby w przyszłym sezonie wszystko wywróciło się do góry nogami).
@Ducsen - Może rzeczywiście przesadziłem z tym, że Rosberg przegrywa rywalizację z Nakajimą, bo patrząc na same wyniki kwalifikacji to wygląda dobrze. Trudno oceniać wyścigi, to jest loteria - zwłaszcza z takimi przepisami, że Piquet robi późno pitstopa i ma drugie miejsce. Także Rosberg wygrywa z Nakajimą. Chociaż uważam, że powinien go miażdzyć, bo tak jak napisałeś Nakajima nie nadaje się do F1.
Te głupoty, które wypisałem powyżej pewnie wynikają ze sporej frustracji, że Rosberg i Williams nic nie osiągnęli w tym sezonie oprócz podium w pierwszym GP (z resztą było ono dość szczęśliwe)... nie wiem czy Williams kiedykolwiek powróci do dawnej formy, po prostu nie widać na to żadnych perspektyw, zwłaszcza jak Toyota jeszcze dostaje powera i pewnie zaraz będą się chwalić jaki to postęp poczynili i jak to bedą wszystkim łoić dupy w 2009 r...
mutu, 05.08.2008 22:24 | | |
Nie wiem od kiedy wyścigi to loteria nawet przy obecnych przepisach...
To po pierwsze, po drugie uważam, że Nico ma ogromny potencjał i chciałbym, żeby razem z Williamsem zaszedł daleko. Myślę, że w przyszłym roku stajnia z Grove może być jedną z czołowych ekip, a nie - jak tu niektórzy myślą - oczywiście BMW Sauber...
Nie jestem jednak pewny co do tego, czy Bruno powinien dostać etat w Williamsie, chyba, że - z całym szacunkiem dla Ayrtona - ma to być jakaś kontynuacja tradycji rodzinnej ( wiadomo, o co chodzi ). Prawda jest, że Nakajima to raczej przeciętniak ( w przeciwieństwie do jego rodaków jeżdżących na motocyklach ), i że przez niego zespół Franka Williamsa stracił wiele punktów w tym roku, jednak Rosberg tez nie ustrzegł się błędów i także jego trzeba po części obwiniać za takie a nie inne miejsce jego zespołu w klasyfikacji generalnej. Mówiąc prawdę, mimo iż dla dla mojego ulubionego kierowcy w F1 może to być sytuacja niekomfortowa, to chciałbym, żeby w przyszłym lub kolejnym roku w zespole Williams startował... Fernando Alonso. Być może on okazałby się bardzo dużym wzmocnieniem dla brytyjskiej stajni.
A.S., 06.08.2008 21:36 | | |
Jeden Senna już źle skończył w Williamsie - więc może gdzie indziej? Nie ulega jednak wątpliwości, że Bruno dorósł już do F1 i powinien tam trafić w przyszłym sezonie. Ma chłopak zapał, poparcie, nazwisko i talentu też mu nie brakuje, nie ma w tym sezonie za to szczęścia w GP2, troche go trapią defekty. Takie moje marzenie - chciałbym jeszcze zobaczyć ten żółty kask w kokpicie McLarena - choć chyba na razie to niemożliwe...
|