Szef działu inżynierii w zespole Renault – Pat Symonds powiedział, że zdecydowana poprawa wyników w drugiej połowie sezonu 2008 dała całej francusko- angielskiej ekipie wielki zastrzyk motywacji po słabszym niż się spodziewali początku tegorocznych mistrzostw.

„To było rozczarowujące, że rozpoczęliśmy rok bardziej z tyłu, niż się spodziewaliśmy i gdyby taka sytuacja utrzymała się do końca, byłoby to dla nas bardzo przygnębiające.” – powiedział Symonds. „Były powody takiego stanu, ale tym konkretnym przypadku liczyły się fakty, a nie powody tych faktów”.

„Sposób, w jaki odwróciliśmy sytuację dał nam ogromny zastrzyk motywacji, gdyż udowodniliśmy, że możemy szybciej rozwijać się od rywali, nawet od tych prowadzących w mistrzostwach, ponieważ znacznie przybliżyliśmy się do nich. Myślę, że to świetna wiadomość dla nas przed następnym sezonem, w którym wprowadzonych zostanie tak wiele nowych czynników, ponieważ pokazaliśmy, że możemy przejąć inicjatywę w tego typu sprawach”.

Pomimo zrealizowania celu założonego na drugą połowę sezonu, Symonds przyznał jednak, że ma mieszane odczucia, gdyż miał nadzieję, iż Renault będzie szybkie w tym roku już od samego początku. „Lubię wyznaczać sobie bardzo ambitne cele i nasze dążenie od połowy sezonu do zajęcia czwartego miejsca w mistrzostwach z trzecim najszybszym samochodem w stawce nie było tak ambitnym celem, jak bym sobie tego życzył w normalnych okolicznościach.” – dodaje Symonds.

„Jednakże w tamtym momencie sezonu był to trudny cel i jestem zadowolony, że pierwsza część tego zamierzenia była zarówno realna, jak i została udowodniona – zagwarantowaliśmy sobie czwarte miejsce i nikt nam go już nie odbierze. Druga część jest prawdopodobnie subiektywna, chociaż wydaje mi się, że w kilku ostatnich wyścigach pokazaliśmy, iż mamy trzeci najszybszy samochód w stawce, tak więc w moich oczach zrealizowaliśmy obydwa nasze zamierzenia”.

Źródło: GPUpdate.net