Rob White zaprzeczył, jakoby Renault Sport F1 miało trafić w ręce Red Bulla.

W ostatnim czasie światło dzienne ujrzały spekulacje, jakoby fabryka francuskiego producenta w Viry-Chattilon, gdzie powstają jednostki napędowe dla zespołów Formuły 1, miała zostać przejęta przez koncern Red Bulla. Mimo to zaprzeczył temu Rob White, który ujawnił, że Renault Sport F1 nie jest na sprzedaż, a także wyjaśnił, iż taki ruch ze strony austriackiego koncernu byłby nieopłacalny.

„W tym momencie nie mamy zamiaru sprzedawać działu silnikowego w Viry” – powiedział Brytyjczyk w rozmowie z Auto Motor und Sport. „Zakład ten jest wciąż bardzo zależny od Renault. To jest niemożliwe, by zmienić nazwę na silniku i zacząć od zera. Nawet Honda nie jest w stanie wykonać tego, czego chce”.

Jak donosi niemiecki Sport Bild, Red Bull zamiast przejęcia Renault Sport F1, zwiększy swoje zaangażowanie w projekt silnika, wesprze budżet, a także będzie naciskał do przeprowadzenia restrukturyzacji. Zdaniem gazety, do Viry miałby powrócić Cyril Abiteboul, który obecnie piastuje funkcję szefa zespołu Caterham, a u francuskiego producenta miałby dokonać reorganizacji struktur.