Embed from Getty Images
FIA oficjalnie potwierdziła, że kierowca F2 – Enzo Fittipaldi, doznał złamania pięty po koszmarnym wypadku, do którego doszło tuż po rozpoczęciu głównego wyścigu serii w Arabii Saudyjskiej.
Wnuk dwukrotnego mistrza świata F1 wjechał w tył bolidu Theo Pouchaire'a, który utknął na polu startowym. W chwili uderzenia przeciążenie odnotowane przez czujniki w konstrukcji Fittipaldiego wyniosło 72G.
Wyścig przez długi czas przerwany był czerwonymi flagami a poszkodowani kierowcy zostali przetransportowali do szpitala na pokładzie helikoptera medycznego i ambulansu.
W komunikacie wydanym w niedzielę FIA podkreśliła, że kierowcy
„natychmiast otrzymali pomoc od ekipy medycznej. Obaj byli przytomni i opuścili kokpity przy pomocy ratowników”.
W ostatnim oświadczeniu Federacji możemy z kolei przeczytać:
„Po przetransportowaniu do szpitala wojskowego imienia Króla Fahada w Dżuddzie, kontrola lekarska nie wykazała żadnych problemów w przypadku Pouchaire'a, który został wypisany z placówki tego samego dnia wieczorem”.
„Stwierdzono, że u Fittipaldiego doszło do złamania prawej pięty i urazu lewej brwi. Kierowca spędził noc na obserwacji na oddziale intensywnej terapii i dokonuje dobrych postępów”.
W poniedziałek Brazylijczyk umieścił na Twitterze wpis z fotografią ze szpitala:
„Jestem bardzo wdzięczny, że skończyło się tylko na złamanej pięcie a także kilku skaleczeniach i siniakach. Dziękuję wszystkim za wiadomości a także FIA i personelowi medycznemu za troskę o mnie. Bardzo cieszę się, że z Theo wszystko w porządku. Wrócę wkrótce na tor i będę szybszy niż kiedykolwiek wcześniej”.