Francuska stajnia wyścigowa Renault jest gotowa wyłożyć niewiarygodną sumę 90 milionów dolarów na ściągnięcie z powrotem do siebie Fernando Alonso na lata 2008-2009. Tak przynajmniej informują hiszpańskie media.

Gazeta Diario As napisała, że Flavio Briatore jest zdeterminowany by pozyskać Alonso i udało mu się już ponoć także dojść do porozumienia z jednym z hiszpańskich sponsorów McLarena, który – w wypadku przejścia Alonso do Renault – przeniesie się tam wraz z 26-letnim dwukrotnym Mistrzem Świata.

Według tej gazety Movistar, hiszpańska telefonia komórkowa należąca do firmy Telefonica, a także BBVA, czyli hiszpańska grupa bankowa są podobno bardzo pozytywnie nastawione do koncepcji drugiego mariażu Alonso z Renault. Tak bynajmniej wynika z poniedziałkowego spotkania, do którego doszło w Madrycie. Ponadto hiszpańska firma ubezpieczeniowa Mutua Madrilena chce się przenieść wraz z Alonso do Renault, ale wydaje się, że jest związana kontraktem z McLarenem na przyszły rok.

Trzej znaczący hiszpańscy sponsorzy, którzy chcą sfinansować powrót Alonso do Renault, mogą jednak kosztować francuską stajnię utratę tytularnego sponsora – firmy ING, która jest konkurentem BBVA. As dodaje, że nawet jeśli Alonso nie spotkał się z Briatore we wtorek (taki miał być ostateczny termin na odpowiedź), to wcale nie musi to oznaczać, że nie zamierza wrócić do tego zespołu w przyszłym sezonie.

Co więcej, jeśli Hiszpan zdecyduje się na inny zespół, wymienione wyżej firmy mogą podążyć za swym rodakiem. Na celowniku są ponoć ekipy Toyota i Red Bull, choć w przypadku tego drugiego wiązałoby się to z koniecznością zmniejszenia miejsca na eksponowanie czerwonego byka, co niekoniecznie przypadłoby do gustu austriackiemu producentowi napojów energetyzujących.

Źródło: F1i.com