Dyrektor techniczny Lotusa – Nick Chester, przyznał, że celuje wraz ze swoim zespołem w nawiązanie walki z ekipą Williams w sezonie 2015.

Stajnia z Enstone po katastrofalnych tegorocznych mistrzostwach, podjęła decyzję o nawiązaniu współpracy z Mercedesem, na mocy której będzie otrzymywała jego jednostki napędowe. Podzespoły niemieckiego producenta okazały się być najlepsze w całej stawce i pozwoliły one m.in. ekipie Williams na ukończenie zmagań na trzeciej pozycji przed Ferrari czy McLarenem.

Jak przyznał Nick Chester z Lotusa, celem jego ekipy jest wskoczenie na ten sam poziom osiągów co stajnia z Grove i nawiązanie z nią walki w sezonie 2015. „Uważam, że jesteśmy w stanie zrobić spory krok do przodu. Wiemy ile będzie wart ten silnik, wiemy jakie były nasze problemy związane z aerodynamiką i po rozwiązaniu ich wraz z tą jednostką, jesteśmy w stanie uczynić duży krok. Williams wykonał świetną robotę, jeżeli ich rozwój przez zimę będzie przebiegał pomyślnie, to dogonienie ich może być trudne, jednakże zrobimy wszystko co w naszej mocy”.

Zdaniem Brytyjczyka, silnik Mercedesa otwiera przed Lotusem wiele możliwości przy projektowaniu następcy bolidu E22. „Cały pakiet jest dosyć inny, daje nam on pewne możliwości podczas projektowania układu chłodzenia na tyle samochodu. Sposób w jaki Mercedes zaprojektował swój silnik, daje nam kilka możliwości zaprojektowania tyłu. Cały nasz system chłodzenia będzie inny, więc przed nami pojawiają się nowe szanse”.

Chester dodał również, iż odejście wielu kluczowych pracowników z zespołu w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy, nie będzie miało wpływu na osiągi nowego modelu. „Mamy wielu dobrych ludzi w Enstone. Straciliśmy ich kilku pod koniec 2013 roku, jednakże wciąż mamy wielu mocnych inżynierów, którzy wiedzą jak się robi dobre bolidy. Uważam, że mamy szansę się odbić w następnym sezonie”.