Alex Wurz ponownie okazał się najszybszym kierowcą na torze Interlagos, przy czym piątkowy tester McLarena nie zdołał poprawić swojego najlepszego czasu z pierwszej sesji treningowej – zabrakło mu do tego 0.3 sekundy. Tuż za Austriakiem znalazł się tym razem jeden z głównych kierowców stajni z Woking, Juan Pablo Montoya. Zwycięzca zeszłorocznego wyścigu o Grand Prix Brazylii stracił do Wurza ponad pół sekundy, a od swojego partnera, Kimi Raikkonena, który dzisiejsze treningi ukończył na szóstej pozycji, okazał się szybszy o niewiele ponad 0.4 sekundy. Pomiędzy Montoyą i Raikkonenem znaleźli się trzej ulubieńcy lokalnej publiczności, Ricardo Zonta (Toyota), Felipe Massa (Sauber) i Rubens Barrichello (Ferrari).

Zdecydowanie największą niespodziankę sprawił kierowca Saubera, który w pierwszej sesji nie przejechał co prawda ani jednego pełnego okrążenia, ale w drugiej zaliczył już w sumie 28 kółek i do Montoi stracił zaledwie 0.016 sekundy, plasując się na czwartej pozycji. Barrichello miał już ponad sekundę straty do najszybszego kierowcy, jednak i tak dokonał zdecydowanego postępu w stosunku do pierwszej sesji i w dodatku okazał się nieznacznie szybszy od swojego partnera z zespołu Ferrari, Michaela Schumachera (ósma pozycja). Niemiec w drugiej sesji miał trudności z opanowaniem swojego bolidu na brudnej nawierzchni toru Interlagos, czego efektem były dwa piruety.

Siódmy czas uzyskał Jacques Villeneuve, dając kolejny powód do radości ekipie Petera Saubera (obydwaj kierowcy reprezentujący barwy szwajcarskiej stajni znaleźli się w pierwszej ósemce). Pierwszą dziesiątkę zamknęli tymczasem dwaj włoscy kierowcy, Jarno Trulli (Toyota) i Giancarlo Fisichella (Renault), mając niespełna półtorej sekundy straty do Wurza. Lider klasyfikacji generalnej kierowców, Fernando Alonso, tym razem musiał zadowolić się 11 pozycją, a tuż za jego plecami znaleźli się reprezentanci Williamsa, Mark Webber i Antonio Pizzonia. Oprócz Massy rewelacyjnie wypadł dzisiaj również jeden z kierowców Minardi, Robert Doornbos, mieszcząc się poniżej dwóch sekund straty do Wurza, co dało mu 14 pozycję.

Z pozostałych kierowców dosyć słabo wypadli Ralf Schumacher (Toyota) i obydwaj reprezentanci zespołu B.A.R, Jenson Button i Takuma Sato, przy czym ci ostatni w drugiej sesji ewidentnie oszczędzali swoje silniki, gdyż pomimo sporej ilości przejechanych okrążeń uzyskali zdecydowanie gorsze czasy niż w pierwszej sesji. Sato do jutrzejszych kwalifikacji będzie musiał przystąpić jako jeden z pierwszych kierowców i w dodatku czeka go obniżenie pozycji startowej o 10 miejsc za spowodowanie kolizji z Michaelem Schumacherem w Belgii. W tej sytuacji Japończyk może zrezygnować z udziału w kwalifikacjach, by w ten sposób oszczędzić opony. Zdecydowanie największym pechowcem był dzisiaj Christian Klien. Kierowca Red Bull wypadł z toru po prawdopodobnej awarii zawieszenia i rozbił swój bolid, ale na szczęście nic mu się nie stało. Ostatecznie Austriak sklasyfikowany został na 22 pozycji.

Zdjęcia z dzisiejszych treningów można znaleźć tutaj.

Źródło: Formula1.com, pitpass.com