Widać że jednostki Ferrari trzeba wymieniać często ale moim zdaniem są najlepsze.

Jeden Button zrobił z tego końcówkę (27), więc na resztę przypadła "tylko" setka.
W Kanadzie na wysychającym torze wyprzedzali się wszyscy, nawet Karthikeyan i de la Rosa. Nie wyprzedzał tylko Vettel, który do ostatniego okrążenia jechał z przodu i Heidfeld...

lol jeszcze tylu kierowców na jednej skrzyni ciśnie

Wydaje mi się że statystyka silników podaje silniki napoczęte a nie zużyte. W zeszłym roku była jakaś korzyść w przypadku Ferrari z tego, że ma się więcej napoczętych silników, ale nie pamiętam dokładnie o co chodziło. Może ktoś lepiej zorientowany w regulaminie nas oświeci?

PS. Może to chodziło, o to, że jak się ma napoczęte wszystkie silniki i trafi się jakaś kara czy inny powód startu z końca stawki to można założyć dodatkowy silnik bez konsekwencji (tzn. i tak nie cofną dalej niż na koniec stawki). Tyle ze w tym roku takie triki są już niepotrzebne bo silniki nie padają wogóle.

@RY2N

Z tego co kojarze to wg przepisow napoczetymi silnikami moga zonglowac do woli, chyba, ze jestem w duzym bledzie:)

@General

Tak, można użyć napoczętego kiedy się chce.

A czy jest jakiś limit ile można napocząć nowych w czasie jednego weekendu wyścigowego?

@up

nie ma.Jeżeli w trakcie jednego weekendu kierowca wykorzysta dwa dodatkowe silniki, wówczas zostanie przesunięty o dziesięć pozycji na starcie tego wyścigu, jak również następnego.

Heh, gdyby mało było tego, że Vettel ma ponad 100-pkt przewagę nad każdym prócz Webbera (a i nad nim ponad 90), że bolid nadal nie zamierza spadać w środek stawki, że McLaren i Ferrari ciągle stoją na podobnym poziomie i odbierają sobie punkty, to jeszcze na otuchę owym zespołom ich kierowcy mają po jednym napoczętym silniku mniej :P