tak jak pisałem niejednokrotnie Vettel to materiał na mistrza bez dwóch zdań,pięknie dzis jeździł Massa wielkie brawa,Brawn gp ich słabą jazde nadrabia samochód niewiem ile to potrwa ale żeby jak najszybciej inne zespoły miały odpowiednie dyfuzory,szkoda Alonso bo to super waleczny zawodnik,Raikkonen robił co mógł,hamilton przyzwoicie,Sutil również,Kubica dno...jesli bedzie dalej tak jezdził niewierze że przetrwa w F1
A.S. Obiektywizmu u Ciebie za grosz. Nie domagałem się kary dla Vettela, ale według mnie sędziowie są usprawiedliwieni. Chiny to zupełnie inna historia:
1. Jarno najwyraźniej miał problemy z bolidem (wszyscy go wyprzedzali) i wcześniej zaczął hamowanie.
2. W takim deszczu Robert nie mógł dokładnie ocenić, że Jarno zaczął wcześniej hamować niż ma to miejsce z normalnym tempem wyścigowym.
3. Niewykluczone, że Kubica popłynął w tym miejscu, a nie pojechał, nie dlatego, że przestrzelił tylko trafił na kałużę.
Pomimo to jeśli dostanie karę to nie będę płakał i rozpisywał się jacy to sędziowie niesprawiedliwi są. Dodatkowo, wydaje mi się, że inny wyścig oglądałem niż niektórzy komentujący. Wydaje mi się, że Robert bardzo dobrze radził sobie w tych warunkach, pomimo tylu przygód skończył blisko Nicka. Szkoda, że nie ma punktów. Natomiast wielkie brawa dla Mclarena. Hamilton mimo kilku błędów pokazał, że umie w deszczu, no i Kova, a ja już Go na straty spisałem. Ferrari: wstyd mi za nich.
tomekzzar, jedyną rzeczą z którą mogę się zgodzić jest to, że Vettel to świetny materiał na mistrza, aczkolwiek nie sądzę, że w tym roku.. pisałem już wczoraj na tym forum, jak wielki błąd popełniło BMW zostawiając brodatego z zespole a wypuszczając taki talent :( wg mnie stanowiliby oni z Kubicą piorunujący duet, szkoda tylko, że na razie zespół i samochód BMW niedomaga.
YAHoO> A po co Ci taki? Rozkraczyłby Ci się na środku drogii miałbyś problem. Jedyny jego atut jest taki, że waży tylko 600kg, tyle co Maluch, mógłbyś go sam zepchnąć na pobocze :-) Ferrari ma problem ale nie ma pomysłu na jego rozwiązanie. Trzeba rozpocząć od dojeżdżania do mety.
Robert toczył fascynujące pojedynki z kierowcami Force India
@pmerlon:
1. Jarno najwyraźniej miał problemy z bolidem (wszyscy go wyprzedzali) i wcześniej zaczął hamowanie.
2. W takim deszczu Robert nie mógł dokładnie ocenić, że Jarno zaczął wcześniej hamować niż ma to miejsce z normalnym tempem wyścigowym.
3. Niewykluczone, że Kubica popłynął w tym miejscu, a nie pojechał, nie dlatego, że przestrzelił tylko trafił na kałużę.
a Vettel w Australii też może miał problemy z oponami i niechcący stuknął Roberta, no ale to już przecież nie ważne :) Wszyscy domagali się kary.
Ferrari: wstyd mi za nich.
A co Ty, Montezemolo że się za nich wstydzisz ? :>
|