Mexi, 24.08.2008 20:40 | | |
Filo M-ce, spójrz na dokonania Japończyków przez ostatnie parę lat...co osiągnęli? A ile przy tym mieli kontrowersyjnych/niebezpiecznych sytuacji? Ide? Yamamoto? Sato swego czasu? Przyszedł Nakajima, przejął schedę po poprzednikach. Po prostu wychodzi na to, że Japończycy nie mają predyspozycji do F1...W tej chwili Nakajima, mimo kilku punktów jest potencjalnym zagrozeniem na torze wobec innych. Dlatego kwestię jego być albo nie być powinno się rozpatrzyć szczególnie. Bo punktów rzeczywiście ma tyle, co Rosberg, ba nawet więcej, zakładając, ze 6 punktów Rosberga jest skutkiem szcześcia w Australii. Aha, nie wierzę w talent Kazukiego tak samo, jak nie wierzę w talent Rosberga (który czasami ma przebłyski, ale daaaaaleko mu do takiego np. Vettela). Williams powinien rozważyć zmianę obu chłopców.
EDIT:
Co do Davida...to bardzo miły człowiek :) Ma już jednak swoje lata i kto wie czy to nie z tego wynika taka jazda...aczkolwiek błedy Coultharda wynikają chyba ze złej oceny miejsca/odległości przy wyprzedzaniu tudzież ze zbyt dużym optymizmem, a błędy Nakajimy...z braku koncentracji/oceny punktu hamowania/braku reakcji/refleksu tudzież GAPIOSTWA.. On wjeźdza zawodnikom w d*pę nie jak chce wyprzedzać a jak chce hamować do zakrętu...Robi to za późno co skutkuje tym a nie innym...
Cóż mi pozostaje powiedzieć, ja mam swoje zdanie które wyraziłem, każdy również ma swoje, czasem inne od mojego i ja to rozumiem. Jednak ani ja Was nie przegadam, ani Wy mnie. Ja mam nadzieję oglądac jeszcze Kazukiego co najmniej przez jeden pełny sezon. Peace.
fisi, 24.08.2008 21:29 | | |
Coulthard po tym sezonie odchodzi. Zreszta to były vice- mistrz świata, zwyciesca wielu wyścigów a ze na starosc cos sie z nim dzieje no cuż bywa... Odebrac Nakajimie licencje to przesada ale jak ktoś juz powiedzial odkad pamietam Japonscy kierowcy to tykajaca bomba zegarowa która czasem jak dzis wybucha. A w F1 powinni jezdzic najlepsi. Nakajima znalazl sie tam bo wcisnela go tam Toyota nic wiecej (jesli taki dobry to czemu nie wzieli go do siebie tylko Niemca Glocka)
Filo skoncz juz sie osmieszac! Nico gorszy od Nakajimy - nieudaczniak taki jak on? No daruj sobie czlowieku. Na takie wypowiedzi patrzec sie nie chce!!! Mnie zwaliles z nog tym! Gdybys znalazl sie w gronie kilku fanow Williamsa i powiedzial takie cos to bys pewnie dostal ostro po mordzie... Nie wiem czego jestes fanem dajmy przyklad, ze Ferrari - sklad na 2010: Massa, Nakajima? Czlowieku - wszyscy fani Ferki dostaliby deprechy, a ty bys sie cieszyl? No nie no... Nie znam kibica Williamsa ktory nie modlilby sie co noc o przyjscie Hulkenberga, Senny czy kogos innego byleby nie Kamikadze ehh Nakajimy. Bronisz zawziecie wielkie beztalencie...
Ducsen... Nie sądze żebym się osmieszał. Nic z tych rzeczy, które Ty przytoczyłeś nie padły z moich ust. Ja nie powiedziałem że Rosberg jest gorszy od Nakajimy, tylko porównałem poprostu ich tegoroczne osiągnięcia. Statystyki mówią same za siebie - Rosberg - 9 pkt, Nakajima - 8 pkt. Jeżdżą dokładnie takim samym samochodem, i ten według Ciebie "kierowca bez talentu" jakim jest Nakajima trzyma bliziutki kontakt z jak sądzisz nad wyraz utalentowanym Rosbergiem. Nic nie mówiłem o żadnym przejściu Nakajimy do Ferrari, a nawet gdybym był fanem i tej stajni i Nakajimy nie wyobrażam sobię go w Ferrari. Nie wiem co Ty wymyślasz człowieku, i idź trochę poczytaj to podyskutujemy, bo narazie nie znajduje w Tobie żadnego, ale to żadnego partnera do dyskusji. A tą partią o dostaniu po mordzie to mnie rozbawiłeś, i to porządnie...
Filo - ;) ale jak te punkty zdobywal Nico, a jak Nakajima? Fuks, szczescie - to punkty Nakajimy, ok to element F1, ale popatrz chociaz na Australie - on byl tam ostatni, a eliminujac Kubice fuksem dojechal do mety. Ten czlowiek w tym sezonie jedynie co wyprzedzil to Piqueta w Australii bodajze kiedy tamten dopiero zapoznawal sie z bolidem.. Wiec popatrz na jazde, a nie statystyki. Wg ciebie moze Schumacher jest zdecydowanie najlepszy w historii, bo ma najwiecej rekordow - a wg mnie on do piet nie dorasta takim mistrzom jak Prost czy Senna. Statystyki czesto klamia kolego ;) Wiec uszanuj zdanie kibica Williamsa skoro sam nie wyobrazalbys sobie Nakajimy w Ferrari gdybys byl ich fanem. On po prostu marnuje potencjal bolidu! Nico ma w tym sezonie duzo pecha m.in. Monako gdzie spisywal sie fantastycznie, a niestety nie zdobyl nawet punktow. Mysle, ze Senna moglby tych punktow zdobyc przynajmniej 2x wiecej... A Nico to dla Williamsa skarb jakiego juz dawno nie bylo wiec poirytowalo mnie to, ze przyrownujesz choc po trochu do niego Nakajime... Rosberg bedzie Mistrzem Swiata i zapamietaj te slowa ;)
Ducsen. Ja się z Tobą nie zgadzam. Mówisz, że Nakajima miał szczęście. Przypomnij sobie Albert Park 2008 i Nico. Też fuksem zdobyte punkty. Wspominasz Monaco i wspaniałą jazde Nico - ja Ci powiem że wyleciał tylko i wyłącznie na własne życzenie. Większość punktów zdobył fuksem, zresztą tak jak Kazuki - liczą się jednak fakty. Ma tylko 1 punkt straty. Powiesz mi, że statystyki to tylko suche liczby - owszem. Za pare lat jednak nikt nie bedzie pamietał jak Nakajima zdobył te punkty, tylko to, że ma ich porównywalną ilość do Rosberga. Powiesz mi, że Senna mlody byłby lepszy. Ja Ci powiem - niekoniecznie. Choćby podam przykład Nelsinho. Błyszczał w GP2, wygrywał wiele wyścigów - przyszedł do F1 - fakt faktem jeździ złomem - ale podejrzewam, że nawet w Ferrari jeździłby na końcu stawki. Nic nie mówie na 100% - oczywiście mógłby przyjść i błyszczeć, ale w McLarenie albo Ferrari. Tam nowicjusz ma małe szanse na dostanie się (oczywiście Hamilton jest wyjątkiem), a jeżdżąc szmelcem będzie się plątał na końcu. Podejrzewam że nie inaczej byłoby z młodym Senną. Zwłaszcza że w GP2 jest drugi w generalce, ale nie błyszczy - co tu dużo mówić - kto ogląda ten wie. O wiele bardziej niegdyś w GP2 podobał mi się Piquet. I ja szanuje Twoje zdanie. Ale Ty uszanuj również moje. I nie mów mi o potencjale bolidu i świetnym kierowcy Nico - bo gdyby istniało takie połączenie zdobywałby wiele więcej punktów niż ma teraz. Więc pytanie - co nie jest takie doskonałe jak mówisz? Bolid, czy kierowca?
Czlowieku, ale ja wiem o czym ja mowie. Ty mi nie wyjezdzaj z Nelsinho, ktory przez rok nie mial kontaktu z autem wyscigowym. Senna to wielki talent - a nie nazwisko - widzialem co on robil w GP2 i bardzo chcialbym zobaczyc go w F1 nie mowiac o swoim ulubionym teamie. Czy kazdy musi wchodzic do F1 jak Nelsinho? Nie pamietasz badz tez nie wiesz jak do F1 wchodzil Wielki Ayrton czy chociazby mlodziaki ostatnimi czasy - Kovalainen, Hamilton, Kubica? Moim zdaniem on ma porownywalne umiejetnosci do nich - o tym tez sie kiedys przekonasz. A Rosberg podium w Australii fuksem???!!! Williams w Melbourne dysponowal jednym z najszybszych bolidow - tak, na poczatku sezonu mieli przewage nad Toyota i Renault, a Nico jechal wtedy swietny wyscig. Nakajima nie zdobylby punktow wcale gdyby Bourdais, Raikkonen i Kubica, ktorego sam wyeliminowal ukonczyli wyscig i jeszcze raz podkreslam - jego talent mozna zauwazyc po tym, ze w tym sezonie wyprzedzil tylko Nelsona Piqueta w Australii kiedy ten nie za bardzo wiedzial jak jechac bolidem. Owszem Nakajima jest dobry na pojedynczych kolkach, ale on nie potrafi wyprzedzac nawet Force India - jak za nimi utnkie to nie ma bata. Ostatnie miejsce w GP Malezji gdzie nie potrafil wyprzedzic nawet Sato! Tez powiesz mi, ze to byl nie fart? Bahrajn - 14 miejsce jadac przed siebie i nic nie robiac - to tez mowi o jego ogromnym talencie. Hiszpania - 7 miejsce kiedy wszyscy kierowcy, ktorzy zajmowali pozycje startowe przed nim odpadli w wyscigu... Robi to na tobie wrazenie, ze nie wyprzedzil nikogo, ale zapunktowal, bo wszyscy sie roje....? (byl 7 na 14 z czym koncowka to Force India i SA).
Turcja - piekne zachowanie Giancarlo, ktory oszczedzil innym kierowcom strachu i juz na 1 kolku wyeliminowal Nakajime. Monaco - tutaj kiedy Nico robil za 2 rozwalil sie po wlasnym bledzie, a Nakajima przez neutralizacje i problemy wielu zawodnikow w deszczu (o dziwo w takich warunkach jako tako sobie radzil) 7 miejsce - niech bedzie
Ja też wiem o czym mówie. Przeczytaj dokładnie co napisałem o Sennie. Podejrzewam, że byłoby jak z Nelsinho, a nie mówie że tak będzie na 100%. Poza tym podajesz mi trzy przykłady: Hamilton, Kubica i Kovalainen. Hamilton ma wielki talent, co by nie mówić to to jest akurat prawda, i miał szczęście trafić do jednego z najszybszych bolidów w stawce, więc jemu ciężko byłoby włuczyć w końcówce. Kubica również ma wielki talent, o czym wiedzą wszyscy rodacy, i również miał szczęście trafić do bolidu jednego z najszybszych. A teraz najciekawsze - Kovalainen. Gdy był w Renault nie pokazywał nic kompletnie. Oczywiście ze względu na bolid. Ale ja o tym właśnie mówiłem. Nowicjusz musi mieć dobre auto i wielki talent, żeby coś pokazać. Nawet jeśli Senna ma talent (nigdy również nie twierdziłem, że nie ma), to w Williamsie będzie skazany na jazde z tyłu. I jeszcze jedno. Powiedz mi, czemu Ty pokazujesz mi jak zdobywał Kazuki punkty, jeśli 70% punktów Rosberga było zdobytych równie szczęśliwie? Mówisz o cudownym talencie Nico, i mega szybkim bolidzie Williamsa. To w takim razie wyjaśnij mi tylko jedno. Dlaczego ma tylko o jeden punkt więcej od debiutanta Kazukiego Nakajimy?
Kovalainen nic nie pokazywal w Renault? Na pewno 60% wiecej umiejetnosci niz Nakajima. A Rosberg ma wg mnie talent wiekszy niz Kubica, Hamilton i jeszcze inni - to kierowca na Mistrza Swiata i zobaczysz, ze jeszcze w tym sezonie zdobedzie solidna sumke punktow, a Nakajima 0...
Chciałbym, żeby tak było, ale przemawia przez Ciebie subiektywizm. Patrząc obiektywnie, nic już nie nawojują. Rosberg głównie zdobywał punkty, korzystając z kolizji i odpadania tych najlepszych, i wtedy jakoś wskakiwał do czołowej ósemki, raz nawet na podium. Przykład? Choćby wczoraj, gdyby nie silnik Kimiego dostałby całe 0 punktów za wyścig, i miał by ich tyle w generalce co Kazuki. Jeśli dojeżdżają wszyscy, rzadko kiedy któryś z Williamsów zdobywa punkty, a jeśli już to nie więcej niż jeden lub dwa. Z tego się ładna sumka nie zgromadzi. A co do Kovalainena, to mnie zabiłeś teraz. W Renault rozumiem, mógł mieć słabe wyniki ze względu na bolid. Teraz ma bolid zdolny do wygrywania, a ma jedno zwycięstwo w sezonie, i to i tak wielkim fuksem. Reszta to granice 5-6-7 miejsce. Oczywiście zdaję sobie sprawe jaka jest sytuacja w McLarenie, że ma puszczać Hamiltona, ale Hamilton jest tylko jeden :) Powinien częściej pokazywać się na podium, ale jakoś tego nie robi. Dlaczego? Nie twierdze, jeździć umie. Ale w czołówce nie jest.
Ale wez mi kurde daj wreszcie przyklad porzadnego wyprzedzania Nakajimy?! Ja widzialem jedno wyprzedzanie kiedy Piquet zwolnil mu wewnetrzna. A manewrow Nico nie jestem ci w stanie policzyc, bo ma ich na pewno wiecej niz palce jednej reki, a na nich mozna policzyc akcje Kamikadze.
Ja się zgadzam. Wszystko ok. Nie wyprzedza dużo, dwa razy popełnił błąd. Ale to nie powód żeby wieszać na nim psy. Dodatkowo na jego niekorzyść działa fakt, że jest Japończykiem. Ale nie pomyślałeś o tym, że te błędy to może być wina jego niedoświadczenia, a nie porywczego charakteru? Widziałeś tego chłopaka? Skromny i wydaje się zagubiony w całym tym świecie F1. Mi się wydaje, że to nie jego charakter. I o to mi tylko chodzi. Że ludzie jadą po nim, bo jest Japończykiem, a to wcale nie musi być przyczyna. Jak już udowodniłem wielu białych kierowców popełnia błędy, i ich jakoś nie chce się wywalać z F1. Poza tym nie liczy się to, ile razy wyprzedzał Nico a ile Nakajima, ale ilość punktów w klasyfkacji generalnej ;) Nie ma obok tego statystyki: liczba wyprzedzań. Jak już mówiłem za pare lat nikt nie będzie tego pamiętał, zostaną tylko suche liczby.
No to zrozum, ze jako kibic Williamsa nie chce z zespole niedoswiadczonego kierowcy. Chcialbym kogos kto nie bedzie zdobywal punktow wykluczajac innych, kto bedzie potrafil kogos wyprzedzic jakos efektowniej! I to mi chodzi - postaw sie na moim miejscu. Wiem tez, ze Nakajima prywatnie jest sympatyczny, ale dla niego przydalyby sie jeszcze jakies 2 lata stazu w GP2 - on jeszcze nie jest gotowy na F1...
1. Australia 2008 - Walniecie Kubicy w tyl - Kubica out.
2. Europa 2008 - Walniecie Alonso w tyl - Alonso out.
3. Brazylia 2007 - Przejazdzka po mechaniku - mechanik out (?)... (to akurat mozna Kazukiemu wybaczyc)
To jego bledy - kuriozalne nieprawdaz? Widac na bledach sie nie uczy (punkt 1 i 2).
Ani ja Cie nie przegadam, ani Ty mnie. Ja wiem swoje, Ty swoje. I tak pozostanie. Schumacher też kiedyś potrącił mechanika, a ile ma tytułów? Zresztą nie on jedyny. Ja jak już powiedziałem mam nadzieje oglądać Kazukiego w sezonie 2009. No i niewiem, na jakiej podstawie wnosisz że Senna byłby lepszy. Ty nie możesz tego wiedzieć, już także dałem przykłady kierowcy który w GP2 szalał, a w F1 nie istnieje. I jeszcze Ci tylko napisze na koniec tej dyskusji, za jaki uważam ten komentarz, że wyprzedzanie w F1 nie jest takie proste, jak Ci się wydaje. Ciężko oczekiwać od debiutanta, że wejdzie do F1 i zacznie od razu wszytskich objeżdżać, skoro nawet czołowi kierowcy F1 mają z tym problem, i mam nadzieję że w 2009 po zmianach Kazuki pokaże że jednak umie wyprzedzać. Mam nadzieję że zdobędzie więcej punktów niż Nico, i wtedy będzie Ci trochę głupio. A Ty możesz nazywać mnie jak tam sobie chcesz, nie obchodzi mnie to zbytnio :)
Mi nie chodzilo w naszej dyskusji o to by cie obrazic czy cos...
A Kazuki pewnie rzeczywiscie zdobedzie sporo punktow ale w GP2 ;) Pozdro.
Osobiście oglądam F1 od ponad 10 lat i wg. mnie Nakajima jest bardzo, naprawdę bardzo słabym kierowcą, aczkolwiek ma też bardzo dużo farta. Takie jest moje zdanie.
|