Nick Heidfeld dość nieoczekiwanie uzyskał najlepszy czas przejazdu jednego okrążenia w trzeciej sesji treningowej na torze Spa-Francorchamps, bezpośrednio poprzedzającej kwalifikacje do Grand Prix Belgii. Jadąc na twardszych oponach, kierowca BMW pokonał Jarno Trullego o zaledwie 0,074 sekundy. Na trzeciej pozycji sklasyfikowany został Adrian Sutil, który przez kilkanaście minut był nawet w posiadaniu najlepszego czasu sesji, ale ostatecznie stracił blisko 0,3 sekundy do Heidfelda. Kolega zespołowy Nicka – Robert Kubica uplasował się za Romainem Grosjeanem i Timo Glockiem na szóstej pozycji.

Po wykonaniu okrążeń instalacyjnych wszyscy kierowcy wrócili do boksów i rozpoczęło się oczekiwanie na właściwą jazdę. Jako pierwszy okrążenie pomiarowe przejechał w 13 minucie Giancarlo Fisichella, uzyskując na nim czas 1:49,018. Włoch na kolejnym kółku poprawił się 1:47,342, a następnie na pierwszej pozycji pojawił się Lewis Hamilton, wykręcając 1:47,275. Brytyjczyk swój pierwszy przejazd zakończył z czasem 1:46,588, mając 0,221 sekundy przewagi nad Jarno Trulli, który w międzyczasie awansował na drugie miejsce.

W połowie sesji kolejność kierowców była następująca: Hamilton, Trulli, Kovalainen, Buemi, Glock, Sutil, Alguersuari, Fisichella, Raikkonen, Barrichello, Heidfeld, Kubica, Vettel, Grosjean, Button, Rosberg, Badoer, Nakajima, Alonso, Webber. Ten ostatni nie miał jeszcze ustanowionego czasu i musiał mieć jakieś problemy z bolidem, ponieważ wykonał tylko kilka okrążeń instalacyjnych. W 39 minucie na czele klasyfikacji pojawił się Sutil, jako pierwszy uzyskując czas poniżej jednej minuty i 46 sekund (1:45,677). Był to rewelacyjny wynik, jak na zespół Force India.

Na drugie miejsce awansował Kovalainen z czasem 1:46,500, ale już po chwili szybciej do Fina pojechał Glock, wykręcając 1:46,233. Strata kierowcy Toyoty do Sutila była jednak nadal dość duża, gdyż wynosiła ponad pół sekundy. W istocie poniżej jednej sekundy starty do Sutila mieściło się tylko czterech kierowców na kwadrans przed końcem sesji. Byli to: Glock, Kovalainen, Hamilton i Buemi. Kubica był w tym momencie trzynasty, mając ponad półtorej sekundy straty do najszybszego kierowcy. Tymczasem wyglądało na to, że Badoer zdołał w końcu uciec z końca stawki, gdyż od dłuższego czasu zajmował piętnaste miejsce, mieszcząc się poniżej dwóch sekund straty do Sutila.

Dziesięć minut przed końcem sesji na torze był tylko Kovalainen, podczas gdy pozostali kierowcy szykowali się do wykonania ostatnich przejazdów przed kwalifikacjami. Wyjątek stanowił Webber, dla którego sesja już się zakończyła ze względu na problemy z silnikiem, zanim zdołał ustanowić czas. W 58 minucie Grosjean wykręcił 1:46,281 i awansował na trzecie miejsce. Po chwili lepsze czasy uzyskali Trulli (1:45,983) i Heidfeld (1:45,784), a następnie Grosjean poprawił się na 1:45,878. Większość kierowców wydawała się mieć problemy z rozgrzaniem nawet bardziej miękkich opon. Świadczył o tym choćby fakt, że nawet na drugim czy trzecim okrążeniu możliwe było uzyskanie najlepszego czasu.

Heidfeld swój ostatni przejazd wykonał jednak na twardszych oponach, które uważał za szybsze już po piątkowych treningach. Niemiec na potwierdzenie swojej teorii uzyskał w ostatnich sekundach sobotniej sesji czas 1:45,388, który dał mu pierwsze miejsce. Nieznacznie wolniej od Heidfelda pojechał Trulli, plasując się na drugiej pozycji, a pierwszą szóstkę zamknęli Sutil, Grosjean, Glock i Kubica. Badoer ostatecznie uplasował się na 18 pozycji, zmniejszając swoją stratę do Raikkonena (P11) do mniej niż 0,7 sekundy. Po zakończeniu sesji kierowcy otrzymali możliwość wykonania próbnych startów na głównej prostej.

Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 23°C
Temperatura powietrza: 13°C
Prędkość wiatru: 4,0 m/s
Wilgotność powietrza: 69%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszych treningów można znaleźć tutaj.