rafo, 07.10.2007 14:47 | | |
@mielony
No wyszłoby mniej więcej tak: Kubica pierwszy, Heidfeld być może podium! Theissen by zwariował ;) Trzeba przyznać, że w końcu BMW z taktyką trafiło w Kubicę a nie w Niemca, no ale... wiadomo jakie ale ;/
kLc!, 07.10.2007 15:00 | | |
XDDD niedopatrzenie FIA ! Spisek, czemu przy wjeździe nie stał żaden dźwig? I czemu tych Chińczyków próbujących wypchnąć bolid lewiska było tak mało?! A tak na poważnie to cieszę się, że fiamilton w końcu zrobił z siebie takiego kretyna, jakim jest. Szkoda że pod sam koniec sezonu, ale jednak. Brawo Kimi!!!
mutu, 07.10.2007 15:06 | | |
Niezmiernie sie ciesze ze bobas nie ukończył wyścigu.Super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mistzrem zostanie Alonso albo Raikonnen.
Wolałbym jednak żeby dzisiaj wygrał Alonso. Miałby mniejszą strate do Hama.
A jemu jak najbardziej należało się to wypadnięcie z toru.
Brawo dla Vettela za 4 miejsce.ale chyba mu odbiło z tego szcześcia.
Szkoda że Kubica nie ukończył.
Czekam na Brazylie
kLc! ma racje hamilton wreeszcie zrobił z siebie kretyna
Ale Vettel ładnie poszedł...
Falarek----> ale silniki mają przecież ograniczenie do 19 000 obr/min. Także nie wiem czy kierowcy dostaną wyżyłowane silniki na kolejny wyścig.
Zomo, 07.10.2007 15:33 | | |
Na konferencji prasowej po wyscigu prowadzacy wspominal ze wszyscy trzej (z podium) dostana w Brazyli nowe silniki i pytal czy w zwiazku z tym jazda bedzie ostrzejsza (czym wyraznie rozbawil Raikonena).
Silnikow nie trzeba podkrecac na obrotach - sa inne sposoby "zylowania"...
Co do sukcesow 2 ligowych zespolow to wcale mnie to nie dziwi, w klasyfikacji juz niewiele sie zmieni - Renault, Williams, Toyota czy BMW skupyly sie juz na przyszlorocznych projektach a walcza jedynie Ferrari i McLaren
Moim zdaniem alonso z kimim powinni sobie powiedzieć nawzajem.
Jeśli x prowadzi to y niszczy, spowolnia etc.
I odwrotnie jeśli y wygrywa to x spowalnia.
wyscig dobry - jeen z lepszych w sezonie ale wasze komentarze niektore - naprawde - nie spodziewalem si eze tutaj bede czytal glup[oty rodem z onet..... jaki bambo ? jaka specjalna awaria w BMW bo nick byl z tylu ??? po co wy to piszecie - jak nie wiecie o co chodzi idzcie sie poklocic z 12 latkami na onet !!!!
Nie wiem czemu nie moge posta z edytować.
Miało byś spowalnia Hamiltona :D
MairJ23 ... zgadzam sie ... żenua a brak merytorycznej debaty ... pomimo że nie lubie Hamiltona to nie rozumiem dlaczego wszyscy tak na niego najeżdżają...ludzie, każdy z Was - pyskaczy po prostu zazdrości mu tego że tak dobrze jeździ już w pierwszym sezonie ... dlaczego ciągle wyzywacie go, że sie zbłaźnił albo zrobił z siebie kretyna? To Wy robicie z siebie kretynów takimi komentarzami zamiast podyskutować o pozytywnych aspektach tego wyścigu ... cieszmy się, że walka o tytuł jeszcze nie skończona i kierowcy zapewnią nam wspaniałe widowisko aż do końca...
qnt3c - Wspaniałe widowisko to by było jakby Kubica nie został ukarany, jakby Hamiltona nie wyciągnięto ze żwirowiska, jakby Hamilton głupimi manewrami nie wyeliminował Vettela i Wurza jakby, jakby, jakby.......
qnt3c - Hamilton moze byc nazywany kretynem ponieważ uważa siebie za Boga!!
I mógłby być nim jakby mistrzostwo wywalczył sam i nie dawał takich komentów.
Powody dla których jest kretynem a nie Bogiem:
1. Wyciągnięcie go ze żwiru.
2. Kara dla Kubicy.
3. Nie uznana kara za jazdę za SC
4. Ustawienia z bolidu alonso (cyt. Hamiltona "Alonso nie jest potrzebyw McL")
5. Jazda bolidem McFerrari
6. Pokazał że nie jest tak Wielki Jak choćby Raikonen (opony w tym wyścigu)
Bardzo ciekawy wyścig. Szkoda Roberta- może nawet 1 miejsce. Hamilton zaliczył chyba najgłupszego paciaka jakiego widziałem. Nie wiem czy zwróciliście uwagę na minę Rona i kolesia z mercedesa jak Alonso stał na podium, szału w ich oczach nie było. Szkoda mi gościa. Co do nietykalnego Hamiltona to nie wiem czy mały bojkocik ze strony innych kierowców nie otworzył by oczu tym dziadkom z FIA. Po warm up wszyscy do boksów a tylko Hamilton pojechał by sobie i wtedy nikt{Kubica} by mu krzywdy nie zrobił. Wiem wiem, za duża kasa, ale granda by była. Myśle że szczęście sprzyja lepszym i w Brazyli wygra Alonso lub Kimi. Hamilton dostał dziś lekcje pokory niech zaczeka do końca sezonu z tym "swoim' trofeum za tytuł którego jeszcze nie ma .Dobry to on może jest, ale pyszny i pewny siebie też. Miejmy nadzieje że za tydzień będzie dużo emocji. Robert głowa do góry
Zomo, 07.10.2007 21:26 | | |
@qnt3c - zenada to byla jak sie czytalo posty osob ktore zazdroscily Schumacherowi przez wiele lat jego kariery, w tym kilka lat w Ferrari i niemal absolutnej dominacji na torze o ktorej McLaren moze pomarzyc.. Ja Schumiego lubilem, byl wyscigowym cwaniakiem z jajami, Hamilton moze sie jeszcze wyrobi, ale w tym sezonie przypomina raczej bezduszna maszyne niz mistrza
Co do wyscigu: Kimi i Vettel - dwaj najlepsi kierowcy - obaj pokazali ze potrafia doskonale jechac, i sieszyc sie z zajetego miejsca !
no oglądałem wywiad dla polsatu sport i nie powiem Robert łądnie wk....urzony
Nie oglądałem wywiadu z Robertem ale wyobrażam sobie jak był wkurzony. Piękne było to jak Hamilton zakopał się.
Oglądałem wyścig i po tym co powiedział Kubica w wywiadzie miał olbrzymia szanse nie na jakieś tam miejsce trzecie tylko na wygranie. Nie musiał już zjeżdżać na tankowanie! Był 1 w stawce, wszyscy zanim czyli Ferrari i McLareny mieli opony przejściowe!! Moim zdaniem po wizytach prowadzących w boksach miałby na 20 kolek do końca jakieś 25 sekund przewagi. Szkoda! Mogło być fantastycznie. Ale i tak było nieźle, strasznie mi się spodobał żwirek, w Chinach mają fajny żwirek :-)
andrzej45 : to byl webber z red bull a nie wurz :) ale to male piwo.... coz bywa ale nadal uwazam ze hamilton jest dobrym kierowca... a ze go faworyzuje FIA - hmmmm wszedzie ktos jest faworyzowany ale tutaj to widac jak na dloni bo kierowcow jest 22 och a nie jak w pilce noznej setki i tysiace w calych ligach. (chodzi o to ze juz gdzies tu czytalem przyrownanie do ronaldinho)
@Uszaty22 troszeczkę przesadzasz z tym kretynem... Ja też się cieszę, że faworyzowany zawodnik nie jest jeszcze pewny tytułu ale co? Czy on jest wszystkiemu winny?
1. Na pewno chciał aby go wyciągnęli ze żwiru, ale sam się przecież nie wyciągnąl.
2. Nie wiemy, czy przez radio naskarżył na Roberta, czy zrobił to za niego zespół. Wie FIA...
3. Sam sobie miał karę przyznać?
4. Tu się akurat w pełni z Tobą zgadzam.
5. A jakim miał jechać? A może czytał dokumentację Ferrari i mu pomogło? To Alonso mailował...
6. Może zarżnął oponki na zakrętach. Ale (pisałem to już) nie raz właśnie Hamilton na prostych odwiedzał mokrą część toru (chłodzenie oponek bądź co bądź przeznaczonych na mokrą nawierzchnię) a Alonso i jadące przed nim Ferrari pruli prosto po suchym na przejściówkach. I oni nie zarżnęli a Lewis tak. Ale może właśnie to oponom zaszkodziło? To ja poproszę o wyjaśnienia.
MairJ123 - oczywiście Webber a nie Wurz moja pomyłka - wcześniej czytałem o Wurzu i tak mnie coś "zawurzowalo"
|