Najszybszym kierowcą w trzecim treningu przed GP Kanady był Sebastian Vettel z Red Bull Racing. Niemiec przejechał swoje najlepsze okrążenie (1:13,381) w końcówce sesji. Na drugim miejscu uplasował się kierowca Ferrari – Fernando Alonso (+0,320), a trzeci był Nico Rosberg (+0,538) z Mercedes GP.

Po pełnych różnego rodzaju incydentów piątkowych sesjach, nadszedł czas na pierwszy sobotni trening, który kierowcy rozpoczęli od okrążeń instalacyjnych, po których ponownie zjawili się w boksach. Warto wspomnieć, że po wczorajszych wypadkach dwa zespoły zdecydowały się na wymianę podwozia w swoich bolidach – Sauber w bolidzie Kamuiego Kobayashiego i Virgin w bolidzie Jerome'a D'Ambrosio.

Jako pierwszy czas w tej sesji ustanowił Nico Rosberg – 1:16,977, a na torze oprócz niego był w tym czasie jedynie jego kolega z zespołu – Michael Schumacher. Po dziesięciu minutach wyjeżdżać zaczęli też inni kierowcy. Programy poszczególnych kierowców na tę sesję były bardzo zróżnicowane i od początku w użyciu były obie mieszanki opon. Już na początku sesji, po raz kolejny trudne chwile przeżywał Kamui Kobayashi, który zaliczył znaczny uślizg tylnej osi w zakręcie numer 4.

Pechowo sobota zaczęła się natomiast Marka Webbera. W bolidzie Red Bull Racing po raz kolejny wystąpił problem z systemem KERS i jak się okazało, konieczna była wymiana baterii. W rezultacie Australijczyk nie pojawi się na torze do końca sesji. Najszybszym kierowcą na półmetku był Nico Rosberg z czasem 1:13,919, który wyprzedzał Sebastiana Vettela i Fernando Alonso.

Przez kolejnych dwadzieścia minut ruch na torze był umiarkowany, a kierowcy wykonywali głównie przejazdy z większą ilością paliwa. Do bardzo ciekawej informacji dotarło dziś BBC, które donosi, że system KERS Red Bulla jest o 30% słabszy od podobnych systemów systemów skonstruowanych i używanych przez Ferrari czy McLarena. Jednak jak mówi Christian Horner, jego zespół ma zyskiwać dzięki niewielkim rozmiarom tego systemu i nadrabiać dzięki aerodynamice całego bolidu.

Na kwadrans przed końcem na prowadzeniu pozostawał nadal Nico Rosberg (1:13,919), drugi, z identycznym czasem był Alonso, a trzeci Vettel. O ile ruch na torze zelżał, o tyle spory ruch rozpoczął się w garażach, gdzie zespoły rozpoczęły przygotowania do tradycyjnych symulacji przejazdów kwalifikacyjnych w końcówce treningu. Po raz ostatni wszyscy pojawili się na torze na około siedem minut przed pojawieniem się flagi w szachownicę.

Gdy już wydawało się, że kierowcy spokojnie dokończą sesję, w zakręcie numer 4 panowanie nad bolidem utracił, zastępujący Sergio Pereza w Sauberze Pedro de la Rosa, który uderzył tylnym prawym kołem w bandę po zewnętrznej stronie toru, by po odbiciu się od niej uderzyć ponownie tyłem bolidu w barierę po drugiej stronie toru. Kierowcy nic się nie stało i prawdopodobne jest, że bolid zostanie przygotowany na czas przed kwalifikacjami, gdyż uległ niewielkim uszkodzeniom. Wywieszona została też czerwona flaga, jednak zegar pokazywał już koniec czasu, co oznaczało, że sesja nie będzie już wznowiona. Po raz kolejny o zakwalifikowanie się do wyścigu walczyć będą musieli kierowcy Virgin i HRT, którzy nie zmieścili się w limicie 107%.

Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 26°C
Temperatura powietrza: 23°C
Prędkość wiatru: 5,1 m/s
Wilgotność powietrza: 53%
Sucho