Fernando Alonso dyktował tempo podczas pierwszego piątkowego treningu przed niedzielnym wyścigiem o Grand Prix Turcji. Hiszpan uzyskał swój najlepszy czas 1:38,670 jadąc na oponach przejściowych, a cała sesja była pełna incydentów, których jednym ze sprawców okazał się Sebastian Vettel.

Z bardzo dobrej strony zaprezentowali się obaj reprezentanci Mercedesa, bowiem Nico Rosberg i Michael Schumacher zajęli odpowiednio drugą oraz trzecią pozycję. Na mokrej nawierzchni szybki najwyraźniej jest również bolid Lotus Renault, co zaowocowało czwartym i piątym czasem Nicka Heidfelda oraz Witalija Pietrowa.

Szóstą lokatę zajął Kamui Kobayashi jeżdżący dla Saubera przed kolegą Alonso z Ferrari – Felipe Massą, który był siódmy. Piątkowy tester Toro Rosso – Daniel Ricciardo dysponujący na pierwszym treningu samochodem Jaime Alguersuariego zdołał pokonać podstawowego kierowcę stajni z Faenzy Sebastiena Buemiego – obaj zawodnicy zajęli odpowiednio ósmą oraz dziewiątą pozycję. Czołową dziesiątkę zamknął rezerwowy Force India Nico Hulkenberg.

Deszcz dał zespołom pierwszą podczas weekendu wyścigowego szansę sprawdzenia opon Pirelli przygotowanych na takie warunki, ale jak to zwykle bywa na początku nikt się nie kwapił do ustanawiania konkurencyjnych czasów okrążeń. Po pół godziny trwania sesji Alonso założył w pełni deszczowe ogumienie i wyjechał na swój przejazd, a szybkie tempo podczas piątego kółka dało mu pierwsze miejsce w tabeli z rezultatem 1:40,897. Bądź co bądź po chwili Hiszpan został poinformowany przez radio, że teraz przyczepność opon z których aktualnie korzysta będzie już spadać. Kilka minut później Rosberg poprawił czas reprezentanta Ferrari o 0,8 sekundy ustanawiając 1:40,072.

Mark Webber pojawił się na torze dopiero w połowie treningu i od razu jako pierwszy postanowił założyć przejściowe ogumienie, ale czas jego okrążenia dał mu dopiero dziesiątą pozycję, więc Australijczyk szybko wrócił do garażu. Do tego momentu deszcz padał na stałym poziomie, lecz 40 minut przed końcem sesji warunki się pogorszyły i Rosberg poinformował swoją ekipę, że na zakrętach 2. oraz 11. pojawił się tzw. aquaplaning. To jednak nie powstrzymało Alonso przed wyjazdem na tor na przejściowych oponach i odzyskaniem pozycji lidera tabeli dzięki wynikowi 1:38,670.

W międzyczasie wielu zawodników zignorowało ostrzeżenia Rosberga i nie opanowało bolidu na szybkim jedenastym łuku. Wśród nich znaleźli się Timo Glock, Buemi, Schumacher, Massa oraz Vettel, który w końcu zdecydował się rozpocząć pracę po tym jak przespał okres, gdy nawierzchnia była najbardziej sucha.

Niedługo po ruszeniu do boju mistrz świata z impetem uderzył w barierki na zakręcie nr 8. Wypadek był na tyle poważny, iż zdecydowano się wywiesić na dziesięć minut czerwoną flagę, w związku z czym na testowanie pozostało zaledwie już 15 minut. Tor jednak stawał się coraz bardziej mokry i ci którzy w końcówce zdecydowali się na wyjazd uzyskiwali dosyć słabe czasy.

Debiutanci Pastor Maldonado oraz Paul di Resta, jak i doświadczony Schumacher także nie ustrzegli się błędów, aczkolwiek tylko ten pierwszy uszkodził swój samochód. Reprezentanci Mclarena – Lewis Hamilton i Jenson Button przejechali wspólnie zaledwie pięć okrążeń. Mistrz świata z 2009 roku uzyskał zdecydowanie najgorszy rezultat, zaś zdobywca tytułu w sezonie 2008 w ogólnie nie zaliczył pomiarowego kółka.

Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 13°C
Temperatura powietrza: 11°C
Prędkość wiatru: 4,4 m/s
Wilgotność powietrza: 78%
Mokro

Źródło: autosport.com