Tym razem aura sprzyjała już zawodnikom i druga sesja treningowa rozpoczęła się przy pięknej pogodzie. Zespoły zdecydowały się nie marnować czasu i od razu wszyscy rzucili się do jazdy.

Po pierwszych dziesięciu minutach czasów okrążenia nie mieli jedynie zawodnicy McLarena oraz Lewis Hamilton. Na czele znajdował się Webber z wynikiem 1:51, 315s, przed Massą, Alonso, Maldonado i Jeanem-Ericiem Vergne.

Czasy zmieniały się jednak jak w kalejdoskopie, więc zarówno wcześniej jak i później nikt nie zagrzał na dłużej miejsca na prowadzeniu. Warto dodać, że Lotus podczas tego treningu zdecydował się nie używać pasywnego DRS, aby dobrze ocenić zyski płynące z korzystania z systemu. Spory ruch na torze o mało nie zaowocował kraksą pomiędzy Vettelem i Pikiem, kiedy Francuz niebezpiecznie wracał na tor po błędzie w przedostatnim zakręcie.

Na założenie pośrednich opon jako pierwszy zdecydował się Mark Webber po 30 minutach od rozpoczęcia sesji. Australijczyk wykręcił 1:49,390, co było wynikiem o ponad sekundę lepszym niż czas Vettela na twardszej mieszance. Sam Webber poprawił zaś zwój wynik o blisko dwie sekundy. Wcześniej kierowcy sporo jeździli, jednak niezbyt wiele się działo i tylko Hamilton zaliczył "ciepły" moment, kiedy bokiem wyjeżdżał z dziesiątego zakrętu. W tym momencie najbardziej pracowitym zawodnikiem był Raikkonen, który miał na koncie 12 okrążeń.

Jako kolejni pośrednie ogumienie założyli Rosberg i Vettel, jednak zawodnik Mercedesa nie złamał nawet bariery 1:50. Vettel natomiast popisał się najlepszym czasem i wyprzedził swojego partnera zespołowego o 0,059s. Kolejnym zespołem, który zdecydował się na sprawdzenie bardziej miękkich opon, był Lotus, jednak zarówno Grosjean jak i Raikkonen pojechali poniżej 1:50 i stracili do Red Bulla kolejno 0,8 i sekundę.

Pół godziny przed końcem już większość zawodników miała na swoim koncie przejazdy na bardziej miękkiej mieszance, jednak nikomu nie udało zbliżyć się do Red Bulli. Trzecie miejsce zajmował wtedy Romain Grosjean, przed Felipe Massa, Jeanem-Ericiem Vergne, Raikkonenem, Perezem, Rosbergiem i dwójką Force India. Niektórzy zaczęli także dłuższe przejazdy na tych oponach, a Fernando Alonso powrócił na tor po dłuższej przerwie – Hiszpan jak do tej pory zaliczył tylko 10 okrążeń.

W końcówce pojawiło się trochę dramaturgii, kiedy w bolidzie Vettela doszło do uszkodzenia prawej tylnej opony, po czternastu okrążeniach na niej. Niemcowi udało się opanować samochód i powrócić do boksu, jednak uszkodzenia podłogi skróciły jego udział w sesji. Kilka chwil później z treningiem pożegnał się także Giedo van der Garde, kiedy stracił kontrolę nad bolidem w zakręcie Paul Frere i wylądował w barierze z opon. W czasach już nic się nie zmieniło, gdyż wszyscy skupili się na długich przejazdach. Jedynie spóźniony Alonso wskoczył na siódme miejsce po szybkim okrążeniu na pośrednich oponach.


Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 34°C
Temperatura powietrza: 23°C
Prędkość wiatru: 3,3 m/s
Wilgotność powietrza: 43%
Sucho