Jako, że na Hockenheim Formułą 1 nie była od dwóch lat, dla niektórych w stawce był to pierwszy występ w tej serii na tym malowniczym obiekcie. Oczywiście dla kibiców pamiętających starą epokę, nowa nitka nigdy nie będzie tym czym była kiedyś, ale pamiętajmy, że nie mamy co wybrzydzać w kwestii europejskich torów, alternatywą jest kolejny obiekt za oceanem...

Wczorajsze treningi przyniosły z jednej strony wiadomości oczywiste, czyli Mercedesy na czele, a z drugiej wiemy, iż póki co w tempie kwalifikacyjnym lepiej radzi sobie Ferrari od Red Bulla. W tempie wyścigowym jest odwrotnie, jednak mimo to Byki będą poszukiwały w trzeciej sesji lepszych osiągów na super-miękkiej mieszance.

Początkowo na czele plasowali się kierowcy Williamsa, którzy od razu założyli super-miękką mieszankę. Ich czasy oscylowały w okolicach 1:16,8 więc musiały zostać szybko pobite, gdy na trasie pojawili się zawodnicy innych ekip. Tak też się stało, najpierw szybciej pojechał Vettel, a później dwójka Mercedesa. Na czele mieliśmy Hamiltona z czasem 1:16,015, więc sądząc po wczorajszych wynikach, wciąż mogło być lepiej.

Do pierwszego incydentu doszło, gdy Romain Grosjean wypadł na trawę w trzecim zakręcie. Nie było to jednak nic poważnego i Francuz powrócił na tor, narzekając przy tym praktycznie na wszystko. Tempo tymczasem podkręcił Hamilton, schodząc do 1:15,795, jednak ciągłe był to wynik gorszy od wczorajszego Rosberga. Długa z garażu nie wyjeżdżał Button, jednak ostatecznie pojawił się na trasie na miękkich oponach. Chwile wcześniej na trzecie miejsce wskoczył Verstappen, pokonując tym samym wyniki Ferrari.

Nico Rosberg postanowił nieco podkręcić tempo i wskoczył na czoło stawki, ale z przewagą zaledwie 0,057 sekundy. Do awarii doszło w bolidzie Pereza, który zameldował o tym przez radio, a po powrocie mechanicy zabrali się za dokładne sprawdzanie wszystkich części. Co ciekawe całkiem przyzwoite tempo prezentowało Renault, którego zawodnicy plasowali się na dziewiątej i dziesiątej pozycji.

Końcówka sesji dała typowe przejazdy kwalifikacyjne. Na szczęście dały nam one cień szansy na ciekawą walkę w kwalifikacjach, gdyż do Mercedesa zbliżyło się Ferrari, a później Red Bull na dystans 0,1 sekundy. O ile na czele w dalszym ciągu prawdopodobnie będą Srebrne Strzały, o tyle walka za ich plecami z pewnością będzie pasjonująca. Wszystkiego dowiemy się już za kilka godzin!


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 37°C
Temperatura powietrza: 25°C
Prędkość wiatru: 2,3 m/s
Wilgotność powietrza: 57%
Sucho