Embed from Getty Images

Pogoda uległa zdecydowanej zmianie nie tylko w Polsce. Monzę dzisiaj dosięgnęły ogromne opady deszczu i niskie temperatury, co mocno dało się we znaki Formule 1.

Sesja rozpoczęła się z bardzo mokrą nawierzchnią, a właściwie to jedynie uruchomiono zegar odliczający minuty treningu, gdyż trasa była zamknięta, z względu na zbyt niebezpieczne warunki. Nawet samochód bezpieczeństwa, sprawdzający tor, miał problemy z przejechaniem spokojnego okrążenia.

Po kolejnych inspekcjach sędziowie zadecydowali, iż sesja może ruszyć o 11:44. Jako pierwsi do sprawdzenia warunków ustawili się kierowcy Red Bulla. Wszyscy, którzy zdecydowali się na wyjazd mieli założone deszczowe opony. Początkowo na czasy zdecydowali się tylko kierowcy Toro Rosso. Dołączył do nich po chwili Hulkenberg, jednak nie miało to większego znaczenia, gdyż tor cały czas był bardzo mokry. Ostatecznie dla statystyk najszybszy okazał się Felipe Massa, przed Lancem Strollem.

W dalszym ciągu pod znakiem zapytania stoi rozegranie kwalifikacji, gdyż prognozy nie są zbyt optymistyczne. Dyrektor wyścigu podkreślał, że chciałby dziś rozegrać sesję zgodnie z planem, ale jeśli to się nie uda, czasówka zostanie przeniesiona na jutrzejszy poranek. Wszystkiego dowiecie się na pewno śledząc Wyprzedź Mnie!


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 16°C
Temperatura powietrza: 13°C
Prędkość wiatru: 0,0 m/s
Wilgotność powietrza: 83%
Mokro