tiaa...a SC to specjalnie tak dlugo byl na torze zeby Ham mogl dojechac do mety..teori spiskowych ciag dalszy,hihi..
Dae, 29.08.2010 18:34 | | |
Nie teoria spiskowa, bo obecny sezon dostarczył nam już kilku dziwnych wyjazdów na tor SC
Kara dla Vettela była za więcej niż jedną zmianę toru jazdy.
Simi, 29.08.2010 18:50 | | |
Cóż to był za wyścig!
Oczywiście, McLaren, rewelka. Choć jestem wiernym fanem Scuderii, obecnie to chyba Hamilton (albo Webber) są moimi faworytami. Szkoda Buttona...
Red Bull - Vettel pokazał już po raz któryś, że jest zbyt młody na zdobycie mistrzostwa świata. Kiedy zaczął atakować Buttona, już wiedziałem, że za chwilę *** wyścig sobie i Jensonowi. Po prostu wiedziałem. Webber dobry wyścig, szkoda tego startu.
Ferrari - no niestety. Najpierw nieudane kwalifikacje w wykonaniu Alonso, później nieudany wyścig. Trochę pecha i błąd. Massa - pozytywnie.
No i oczywiście - Renault. Zgodnie z moimi oczekiwaniami, Kubica trzeci. Pietrow pojechał dziś naprawdę dobrze.
@bass001
Mówisz poważnie? Jak dobrze pamiętam to kierowca broniący się możę zmienić tylko raz linię jazdy. W sumie to nie dotyczy wszystkich. Chyba każdy pamięta piękny wężyk w wykonaniu Lewisa. Oczywiście postraszyli palcem po wyścigu, bo jakakolwiek kara w wyścigu byłaby "trudna" do wytłumaczenia.
kara dla vettela za spowodowanie kolizji, nie za zmianę toru jazdy
To w takim wypadku czekam na karę dla Baricza za to, że wjechał w Alonso. Czekam też na karę dla Luzziego, bo mimo, że Seb był z przodu to ten przeciął mu oponę. Ten pierwszy przecież wiedział, że jest mokro, zbliża się zakręt, więc powinien wcześniej hamować. To jest nie do pomyślenia, aby nie przewidzieć takiej sytuacji. (sarkazm)
Dae, 29.08.2010 20:19 | | |
Jeśli jeździli ze starym skrzydłem to znaczy, że gdzie indziej jest haczyk :D
Wreszcie emocjonujące kwalifikacje i piękny wyścig - chyba pierwszy raz w tym sezonie.
Brawa dla Hamiltona, Webbera i Kubicy - każdy popełnił jakiś błąd - Kubek niestety najwięcej - ale jak to mówią zwycięzców się nie osądza.
Szkoda mi Buttona, ale Vettel poprostu stracił panowanie nad bolidem, a w tym miejscu jeszcze paru straciło - choćby Rubens czy Button, a ich o jakieś zbyt optymistyczne manewry bym nie posądzał -, więc chyba nie ma co się zbytnio go czepiać.
To był świetny wyścig, warto było czekać miesiąc.
@Dae
Też mi się wydaje, że skrzydło się podniosło. Trochę to dziwne.
Zomo, 29.08.2010 21:37 | | |
@prolim - skrzydlo sie nie podnioslo - ono sie bujalo w lewo i prawo.
Myslalem ze Vettel ma piekielne szczescie ze staranowal Buttona zaraz pod garazami i spodziewalem sie ze po dosyc szybkiej "naprawie" niewiele straci. Moze nawet dopchal by sie na podium. Bylo by to szalenie niesprawiedliwe w stosunku do Buttona - w F1 samochody sie scigaja a nie taranuja sie nawzajem...
A włąsnie co do taranowania. Z kumplem zauważyliśmy, że bolidy stały się bardziej wytrzymałe. Vettel wbija się w chłodnice Buttona i jedzie dalej. Baricz centralnie wali nosem w tylnie koło Ferrari i Alonso jedzie dalej. Coś jak Kubicowy BMW-Czolg z zeszłego sezonu :P
Bezsensu był ten manewr Vettela w prawo, po takim odbiciu na lewo robi sie wahadło, tym bardziej że chyba za sucho juz nie było.
kara za zmiane linii to bzdura, słuchacie za duzo Borowczyka i jego teorii, ten z tyło może se zmieniać do woli.
a to ze zjeżdżał i przecinał linie ? wtf? a jak miał pojechać przepraszam.
I czemu nie ma kary Barikelo, dosadniej staranował czy nie dostał dlatego że odpadł sam, a tak narzekał na Schumachera ostatnio ;p
chodzi o zmianę kiedy byli juz bok w bok, Vettela poniosło na prawo i wbił się w buttona. Kolizja była wynikiem zmiany toru jazdy
Lolkoski, pewni ci chodziło o dublet McLarena a ja nie zbyt lubie McLarena. Lubie Red Bulla.
to mnie zadzieiło Pietrow przebił sie o 14 pozycji prawie tak jak Schumacher w Monako 2005
|