I znowu Alonso zawiódł. W ogóle głupie jest to, że McLaren i Ferrari wyjechali tylko na jedno okrążenie w końcówce. Ten przepis o oszczędzaniu opon jest idiotyczny. Jutro stawiam na McLareny. Oby mieli lepszy start od Vettela.
po czym się poznaje przeciętniaków w F1?
@klip150
Po tym, że mają najlepszy bolid i deklasują kolegów z zespołu.
PS. Dobra już przestaję ;P
sas, 10.09.2011 18:12 | | |
@Yurek najlepszy sprzęt to nie jest cecha charakterystyczna dla kariery Senny. Chłopak był bez wsparcia i zaczynał w słabiutkim Tolemanie, wprost przeciwnie do Vettela, który był pod skrzydłami RBR jeszcze zanim się urodził.
@klip150 po palcu :p
@sas - potwierdzam! Red Bull poprzez satelitę zaznaczył właśnie Vettela, kiedy był jeszcze "w brzuchu", że będzie przyszłym mistrzem świata. pzdr ;)
@klip150 - po tym, że nie potrafią pojechac szybciej, niż samochód. ;]
Moim zdaniem Robert z 2010 roku dublowałby wszystkich na każdym trudniejszym torze! :))
@sas - oczywiście że najlepszy sprzęt nie charakteryzował Senny, w ogóle McLaren MP4/4 to był jakiś crap. Senna zaczynał w Tolemanie, a Vettel w Toro Rosso. Toż to Schumacher miał łatwiej, bo Benetton był czwartą siłą. Co to, wina Vettela, że zainteresował się nim Red Bull?
Arya, 10.09.2011 18:58 | | |
Ładnie HRT bije Virgina. A Ricciardo już szybszy w qualu od Liuzziego, siedzenie w Toro Rosso szykuje się...
@Yurek
No w pewnym sensie jest jego "wina", mimo wszystko musiał być dobry, żeby zwrócili na niego uwagę ;]
Niektórzy mówią, że Vettel jest dobry tylko dzięki maszynie, ale moment, czy przypadkiem nie jeździł kawał czasu w samochodzie ze środka stawki? Taki sezon 2008 w jego wykonaniu to już nic nie znaczy?
A tak w ogóle to ładny jubileusz - 25-te PP. Dokładnie co trzeci wyścig wystartowany z pierwszego pola ;)
Simi, 10.09.2011 19:03 | | |
Oczywiście, Vettel nie jest przeciętniakiem. Popełniał żałosne błędy, stracił już dobre kilka zwycięstw przez własne błędy w najszybszym bolidzie, ale mimo to nie uważam go za przeciętniaka. Jest szybkim i dobrym kierowcą, ale niewątpliwie są zawodnicy znacznie lepsi od Vettela. Oczywiście, nie mówię, że tak będzie do końca. Wszak Sebastian ma przed sobą jeszcze wiele lat (chyba, że zakończy karierę po 2014 :]), ale na razie, nie zaliczam Vettela do kierowców najwyższej klasy. Ale jak ktoś mi powie, że uważam go za przeciętniaka to...! ;)
Arya, 10.09.2011 19:14 | | |
@Simi
Co do tych żałosnych błędów. Żałosna to może była Kanada 2008 w wykonaniu Hamiltona. Albo ewentualnie kolizja z Kobayashim.. A dlaczego? Bo Lewis atakował na torze łatwym do wyprzedzania, w dobrych warunkach, sporo gorszy bolid. A Vettel w Kanadzie w tym roku zaliczył uślizg na mokrym torze, kiedy bronił się przed szybszym kierowcą na torze łatwym do wyprzedzania, co skutkuje tym, że gdyby dopuścił Buttona choć na 1s, to nie miałby dużych szans obronić się na prostej. Więc musiał naciskać jak najmocniej i popełnił błąd. Każdy kierowca błędy popełniał, także bardziej brzemienne w skutkach.
I w ogóle tych kilka zwycięstw to w całej karierze czy w tym sezonie? Bo kilka zwycięstw to też każdy stracił.
Co do tego, że nie wiadomo jak spisałby się w Ferrari. No na pewno nie wiadomo, niemniej miał okazję jeździć w słabszym nawet bolidzie i źle mu nie szło.
I nie wiem, co daje Ci tak niezachwianą wiarę, że Alonso czy Hamilton są znacznie lepsi
Simi, 10.09.2011 19:30 | | |
Hola, hola! Czyżby panna zapomniała o Turcji 2010?
Co do Kanady - nie, sam uślizg nie jest żałosny. Żałosny jest tylko fakt, że Vettel, kontrolując sytuację dopuścił do tego, że Button go dogonił. Poza tym - w tym sezonie nie stracił zbyt wiele szans na zwycięstwo, ale w 2010 sporo (nie liczę oczywiście awarii).
"I nie wiem, co daje Ci tak niezachwianą wiarę, że Alonso czy Hamilton są znacznie lepsi."
O nie, nie - to nie jest "niezachwiana wiara". To po prostu przekonanie na podstawie obserwacji. Hamilton, czy szczególnie Alonso mają więcej sezonów za sobą=więcej zasług.
Czy Vettel potrafił dotrzymać kroku w identycznym bolidzie co aktualny mistrz świata?
Czy Vettel potrafił powstrzymać siedmiokrotnego mistrza świata mimo wolniejszego bolidu?
Czy Vettel potrafił ciągnąć niespecjalnie mocną ekipę do zwycięstw w drugiej połowie sezonu?
Czy Vettel potrafił wyprowadzać zespół będący w dołku na szczyt?
I tak dalej, i tak dalej...
To nie jest uprzedzenie, to nie jest niezachwiana wiara. Po prostu na razie Sebastian nie udowodnił niczego wielkiego, oprócz tego, że potrafi pojechać idealne kółko i zdobyć tytuł w najszybszym bolidzie, pokonując wcale nie "orłowatego" (wiesz o co mi chodzi ;]) kolegę z zespołu.
A ja zapytam tak: gdzie był "wspaniały, wielki prze mistrz" Vettel na początku sezonu 2009? W kwalifikacjach RB5 był pod względem tempa mniej więcej tam, gdzie dzisiaj jest McLaren. A w wyścigu? Dlaczego objeżdżali go "jak dotąd zawsze przeciętny" Button i starzejący się bądź co bądź Barichello?
A Hamilton i Kimi w dalszej części sezonu wygrywali wyścigi, chociaż ich samochody były trzecią, a nawet i czwartą siłą w stawce.
Ponadto w 2008 roku zwycięstwa nikt mu nie podarował, tylko wywalczył je sobie w bardzo trudnych warunkach. W ogóle to mam wrażenie, że wyładowujecie na nim swoją frustrację bo jest na TOPie, a nasz Robert nie miał bolidu na jazdę po duże punkty. To samo kiedyś było z Hamiltonem, przestał często wygrywać i odrazu go wszyscy pokochali, więc czekam tylko kiedy to wam przejdzie.
@benethor
mamy rok 2011 :P Chłopak nabiera doświadczenia i jak widać to skutkuje
Spokojnie, za niedługo dojdzie do paranoi w stylu "a gdzie był wielki mistrz Alonso w 2001?". Nie dajmy się zwariowac, każdy kierowca miał na koncie jakieś głupstwa, oceniac się ich chyba powinno za to jak TERAZ jeżdżą a nie za to jak jeździli rok, dwa czy dziesięc lat temu.
@Simi
"Czy Vettel potrafił powstrzymać siedmiokrotnego mistrza świata mimo wolniejszego bolidu?" - piszesz o Alonso? Mam się śmiać czy płakać?
"Czy Vettel potrafił dotrzymać kroku w identycznym bolidzie co aktualny mistrz świata?" - tego w ogóle nie rozumiem. Aktualnym mistrzem jest Vettel, więc o kogo się rozchodzi?
"Czy Vettel potrafił wyprowadzać zespół będący w dołku na szczyt?" - tak. W 2009 zaczął wygrywać podczas gdy w 2008 walczyli o miejsca 6-10. Ile w tym zasługi Vettela? Pewnie tyle ile każdego innego kierowcy.
@benethor
"A Hamilton i Kimi w dalszej części sezonu wygrywali wyścigi, chociaż ich samochody były trzecią, a nawet i czwartą siłą w stawce." - o ile Kimi maszyne miał słabszą o tyle Hamilton miał czwarty samochód w stawce? PP we Włoszech, Singapurze, Abu Zabi, Walencji. 2 zwycięstwa - Węgry, Singapur. To nazywasz czwartym bolidem w stawce? Lewis zdobył najwięcej pkt. w drugiej części sezonu. Słaby bolid to miał Kimi gdzie o PP walczył tylko w Monaco. Reszta to dobre tempo wyścigowe i szczęście.
Naprawdę nie obchodzi mnie to, który według was kierowca jest lepszy, ale jeżeli oceniacie po tych argumentach, które podajecie to ja wymiękam...
@YAHoO - dokładnie tak jak piszesz. Jeżeli spojrzeć na to inaczej to Alonso kilka sezonów wstecz wypadał jak leszcz przy Raikkonenie, a później nazwano go najbardziej kompletnym kierowcą.
aj te wasze wyliczanki - poprostu podziwiajcie tych kierowcow..... tak na serio wlasciwie nie jestesmy w stanie ich ocenic - kazdy musialby jezdzic takimi samymi bolidami - iwec porownywanie czegokolwiek nie ma najmniejszego sensu...
Koniec sezonu to czas McL. To oni mieli najlepszy wóz, a właściwie Hamilton. ;]
aba, 11.09.2011 10:44 | | |
@Yurek Schumacher zaczynał w Jordanie....
Arya, 11.09.2011 11:55 | | |
@Simi
Niezachwianą, bo napisałeś "niewątpliwie".
Nie, nie zapomniałam o Turcji 2010. Myślałam o tym sezonie. I cóż? Jeszcze raz, inni kierowcy nie mają żadnych kraks na swoim sumieniu? No proszę.
"Czy Vettel potrafił ciągnąć niespecjalnie mocną ekipę do zwycięstw w drugiej połowie sezonu?
Czy Vettel potrafił wyprowadzać zespół będący w dołku na szczyt?"
Tak - w Toro Rosso choćby? RBR też w sumie się systematycznie poprawia od jego przybycia. Dlaczego więc jemu nie należy przypisywać takowej zasługi, jeżeli się komuś innemu ją przypisuje?
A na Twoje 2 pierwsze pytania odpowiedzieć nie możemy, bo takiej sytuacji po prostu nie było. A co do drugiego, to też nie jestem tak pewna, czy ten bolid był wolniejszy.
@benethor
Po pierwsze, to BGP jednak było sumarycznie najszybszym bolidem w tym sezonie, a to, że RBR jest szybsze w kwalifikacjach, to już tradycja. Po drugie, miał też trochę awarii, których Button o ile pamiętam nie uświadczył. Po trzecie, to było dwa lata temu, w drugim pełnym sezonie Vettela, mógł jakiś progres wykonać od tego czasu. Po czwarte, mimo wszystko pokonał partnera zespołowego i tego starzejącego się Barrichello.
|