Druga sesja treningowa rozpoczęła się przy prawie idealnej pogodzie, więc zawodnicy od razu zabrali się do roboty i już po pierwszych pięciu minutach zobaczyliśmy pomiarowe okrążenie.

Pierwszym, który dokonał tej sztuki był Jules Bianchi, który pauzował podczas pierwszej sesji na rzecz Rodolfo Gonzaleza. Francuz wykręcił 1:45,027, które jednak bardzo szybko zostało pobite.

15 minut po rozpoczęciu sesji na czele znajdował się Lewis Hamilton z czasem 1:39,510s, a oprócz niego barierę minuty i 40 sekund złamali jeszcze zawodnicy Red Bulla, którzy uplasowali się na kolejnych miejscach – Webber przed Vettelem. Na torze mieliśmy już wszystkich kierowców, także Kimiego Raikkonena, którego bolid był odbudowany po sporej kraksie z pierwszego treningu, jednak zarówno Fin, jak i Jenson Button, nie przejechali jeszcze pomiarowego okrążenia.

Kierowca Lotusa zaczął od czasu na poziomie 1:43,3, ale szybko go poprawił i już na drugim okrążeniu wskoczył na jedenaste miejsce. W międzyczasie doszło do drobnego incydentu pomiędzy Grosjeanem i Hulkenbergiem. Francuz na wyjściu z jednego zakrętów jechał dość wolno, czym mocno przyblokował Niemca. Kierowcy Saubera się to nie spodobało i w kolejnym zakręcie postanowił się zrewanżować – zupełnie jak znane z naszych dróg "wymierzanie sprawiedliwości", gdy ktoś wymusza. Oprócz tego niektórzy zawodnicy zwiedzali pobocza, w tym Nico Rosberg a zjeździe do alei serwisowej, jednak obeszło się bez żadnych kraks.

Gdy zegar wskazał godzinę do końca na czele nic się nie zmieniło, a jednak dosłownie kilka chwil później pierwsi kierowcy założyli supermiękkie opony – m.in. Hulkenberg i Webber. Niemiec swojego czasu nie poprawił po błędzie w trzecim sektorze, jednak kierowca Red Bulla poprawił swój czas o ponad 0,7 sekundy i wskoczył na pierwsze miejsce. Długo jednak na nim nie zabawił, gdyż szybkie kółko na miękkich oponach zdecydowali się przejechać także kierowcy Mercedesa i Hamilton znów wskoczył na pierwsze miejsce, a Rosberg również dał radę pojechać szybciej niż Mark Webber. Co ciekawe, żaden z nich nie poprawił rekordu pierwszego sektora, który Vettel wykręcił na twardszej gumie.

Pół godziny przed końcem Lewis Hamilton nadal utrzymywał się na czele, jednak Sebastian Vettel przejechał już okrążenie na supermiękkich oponach i wskoczył na drugie miejsce przedzielając zawodników Mercedesa. Jego strata do Brytyjczyka wyniosła nieco ponad jedną dziesiątą sekundy. Na tym etapie zaczęły się też długie wyjazdy, więc czasy praktycznie można było uznać za ostateczne.

Na dystansie kilku okrążeń najszybszy ponownie wydaje się Vettel, który sprawdzał teraz miękką mieszankę, jednak także Kimi Raikkonen był w stanie notować stałe czasy na dobrym poziomie. Na taki ruch zdecydował się także Nico Rosberg, jednak opony w jego bolidzie szybko się kończyły. Na twardej mieszance Hamilton i Webber mieli podobne tempo, jednak z lekkim wskazaniem na kierowcę Red Bulla. Wyniki oczywiście się już nie zmieniły, więc za Hamiltonem, Vettelem i Rosbergiem znaleźli się Webber przed Massą, Grosjeanem, Alonso i Raikkonenem, a czołową dziesiątkę uzupełnili Jenson Button i Adrian Sutil.


Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 33°C
Temperatura powietrza: 24°C
Prędkość wiatru: 1,7 m/s
Wilgotność powietrza: 35%
Sucho