Nico Rosberg po raz kolejny okazał się najszybszym kierowcą podczas drugiego treningu przed GP Monako. Tym razem również Lewis Hamilton pokazał się z dobrej strony plasując się za plecami Niemca. Na kolejnych pozycjach znaleźli się kierowcy Ferrari – Alonso i Massa.

Początek drugiej sesji treningowej to kontynuacja słonecznej pogody, która stwarza idealne warunki do testowania. Już kilka minut po rozpoczęciu na tor wyruszył Gutierrez, który pociągnął za sobą Hulkenberga, Chiltona i wielu innych zawodników. Podobnie jak w przypadku pierwszego treningu, dominującymi oponami były te wykonane z miękkiej mieszanki.

Tym razem nie były to wyjazdy instalacyjne i kierowcy od razu zaczęli próbę przejechania jak najszybszego okrążenia toru w Monako. Początkowo ta sztuka najlepiej udała się Pastorowi Maldonado, który jednak szybko został zepchnięty z pierwszego miejsca na rzecz Bottasa, który z wynikiem 1:18,360s został nowym liderem. Fin nie zabawił jednak długo na pierwszym miejscu. Najpierw jego czas poprawił Perez, a następnie Raikkonen. Częste przetasowania w tabeli czasów są charakterystyczne dla drugiej sesji treningowej. Zaledwie po 8 minutach aż dziewiętnastu kierowców miało na swoim koncie przynajmniej jedno okrążenie pomiarowe. Jedynie kierowcy Red Bulla czekali cierpliwie na swoją kolej w garażach. Tymczasem Lewis Hamilton potężnie zblokował koła w zakręcie Mirabeau.

Stefano Domenicali stwierdził w międzyczasie, że głównym celem podczas drugiego treningu będzie testowanie tempa na długich przejazdach. W tabeli z czasami nastąpiła kolejna zmiana. Na pierwsze miejsce wysunął się duet Mercedesa – Rosberg przed Hamiltonem. Pierwszym kierowcą, który zdecydował się założyć supermiękkie opony był Jean-Eric Vergne, jednak mimo to nie poprawił swojego czasu. Sebastian Vettel wciąż pozostawał w garażu, gdzie prowadzono intensywne prace nad tylną częścią jego bolidu. Wkrótce na supermiękkiej mieszance wyjechali również Raikkonen, Bianchi i Chilton. Fin po przejechaniu kilku okrążeń pobił czas Alonso, który od kilkunastu minut znajdował się na czele i z wynikiem 1:15,511s objął prowadzenie. Wkrótce potem zjechał do garażu, zaś na tor wyjechał Sebastian Vettel. W bolidzie Marka Webbera zdjęto przednie skrzydło, na którym znajdowało się wiele piór. Można przypuszczać, że Australijczyk zaliczył kontakt z ptakiem, który w tym momencie znajdował się na torze.

Tymczasem Pic wyleciał poza tor na dohamowaniu do pierwszego zakrętu, zaś Vettel zgosił problemy z KERS. Po 30 minutach od rozpoczęcia sesji prawie wszyscy kierowcy postanowili założyć opcjonalną mieszankę. Romain Grosjean uderzył w bariery w zakręcie Sinte Devote. Powtórki wykazały, że Francuz zblokował w zakręcie przednią prawą oponę i zaliczył mocną kolizje. Zawodnikowi nic się nie stało, jednak poważnie uszkodzony Lotus i odłamki włókna węglowego zostały uprzątnięte z toru przez porządkowych, a nad torem zaczęły powiewać żółte flagi. Kilka chwil po incydencie z udziałem zawodnika Lotusa, uszkodzeniu uległa tarka w zakręcie przy basenie. Wszyscy zjechali do boksów.

Po kilku minutach naprawa została zakończona i trening można było wznowić. Niewiele brakowało, a pomiędzy Alonso i Hulkenbergiem doszłoby do kontaktu w zakręcie Rascasse. Niemiec spacerowym tempem zjeżdżał do boksów, zaś zza jego pleców wyłonił się Hiszpan, który po efektownym uślizgu uniknął kontaktu zarówno z Hulkenbergiem, jak i barierami. Na czele tabeli znajdowali się w tym momencie ponownie kierowcy Mercedesa. Rosberg z czasem 1:14,759s przed Hamiltonem i Alonso.

30 minut przed końcem sesji kierowcy zaczęli zmieniać opony z powrotem na miękką mieszankę, co oznaczało, że zaczęto symulować wyścig, a więc długie przejazdy z dużą ilością paliwa w baku. Sergio Perez po przejechaniu 24 okrążeń zjechał do garażu, gdzie mechanicy zaczęli pracować nad tylną sekcją bolidu MP4-28. Na 20 minut przed końcem na torze panował duży ścisk, ponieważ praktycznie wszyscy zawodnicy zajęci byli testowaniem długich przejazdów. Nie wszyscy zawodnicy zdecydowali się jednak na założenie mieszanki głównej. Pośród kierowców, którzy pozostali na oponach supermiękkich byli m.in. Alonso, Rosberg i Hamilton.

Kierowcy Mercedesa zdołali przejechać na niej zadziwiającą ilość odpowiednio 27 i 31 okrążeń. Z dużą dozą pewności można było stwierdzić, że nikt nie zdoła pobić już czasu Niemca. Tymczasem Grosjean wyjechał na tor na ostatnie minuty, ponieważ mechanicy uporali się z naprawą jego bolidu. 5 minut przed końcem nad torem znów pojawiły się żółte flagi, a ich sprawcą okazał się Sergio Perez, który zatrzymał swój bolid na wyjeździe z pit lane. Mechanicy uruchomili jego maszynę i Meksykanin wyjechał na tor. Do końca sesji nie zaszły już żadne zmiany w tabeli z czasami. Najszybszym kierowcą po raz kolejny okazał się Nico Rosberg. Czy Mercedes znów zgarnie pierwszy rząd w kwalifikacjach? Kto wygra prestiżowy wyścig o GP Monako? Tego dowiecie się śledząc relacje na łamach Wyprzedź Mnie!


Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 42°C
Temperatura powietrza: 21°C
Prędkość wiatru: 1,1 m/s
Wilgotność powietrza: 43%
Sucho