Po dniu przerwy Formuła 1 powróciła do akcji w sobotę, podczas której rozegrano trzecią sesję treningową na ulicznym oraz słonecznym torze w Monte Carlo. Jak zwykle blisko usytuowane bariery nie pozostawiały kierowcom marginesu błędu i kilkakrotnie mogliśmy oglądać ich próby zachowania bolidów w jednym kawałku.

Jako pierwsi pojawili się na torze reprezentanci Haasa, a zaraz za nimi wyjechał sznur pozostałych bolidów, które rozpoczęły przygotowania do kwalifikacji. Pierwszy w tabeli wyników pojawił się Kimi Raikkonen z czasem 1:22,270 na ultramiękkich oponach, a zaraz po nim wskoczyli Palmer, Massa, Wehrlein, Magnussen, Nasr i Haryanto.

Kolejne minuty przyniosły coraz większą liczbę kierowców na torze, w tym obu zawodników Mercedesa, którzy po kilku okrążeniach na najmiększych oponach od razu wskoczyli na czoło tabeli. Po dziesięciu minutach od rozpoczęcia sesji w zakrętach numer 13 i 14, Jolyon Palmer złapał uślizg tylnej osi i obrócił się o 90 stopni, uderzając tylnym skrzydłem o barierę. Brytyjczyk zdołał jednak wrócić do garażu, natomiast w trzecim sektorze widniały żółte flagi.

Po uprzątnięciu toru pierwszy czas wykręcił Sebastian Vettel, który pokonał pętlę toru w 1:15,433, a chwilę później musiał uznać wyższość szukającego limitów Nico Rosberga. Dwadzieścia minut po starcie sesji ostro do pracy zabrał się Daniel Ricciardo, który potwierdził świetną formę z czwartku i wskoczył na drugie miejsce z czasem gorszym od liderującego Rosberga tyko o 0,011 sekundy, by zaraz po tym być na czele tabeli z wynikiem 1:14,807.

Na pół godziny przed końcem sesji wszyscy zawodnicy mieli przejechane mierzone okrążenie, a najpóźniej rozpoczęli pracę zawodnicy McLarena. Jako ostatni wyjechał Jenson Button, który koncentrował się na pracy na supermiękkich oponach. Niewiele później doszło do niebezpiecznej sytuacji, gdy Esteban Gutierrez nagle zwolnił przed Lewisem Hamiltonem, który musiał ratować się ucieczką na pobocze wokół zakrętu numer 10. Z kolei Pascal Wehrlein jadący za Rio Haryanto zgłosił swoim szefom, że Indonezyjczyk porusza się w zbyt wolnym tempie.

Około trzynastu minut przed wywieszeniem flagi w szachownicę na pierwszym miejscu pojawił się Sebastian Vettel jadący na świeżym, ultramiękkim ogumieniu. Na wynik 1:14:650 Niemca od razu chcieli odpowiedzieć zawodnicy Red Bulla i Max Verstappen na wejściu w trzeci zakręt zblokował lewe przednie koło, co doprowadziło do uderzenia przez niego w barierę. Uszkodzenia nie okazały się jednak na tyle duże, by 18-latek nie był w stanie wrócić do mechaników.

Niedługo po Verstappenie z toru wypadł Gutierrez, który zatrzymał się na poboczu za St. Devote i chcąc szybko wrócić do akcji po prostu utknął, psując przy okazji Daniiłowi Kwiatowi szybkie okrążenie. Końcówka sesji była właśnie tym momentem, kiedy kierowcy popisywali się swoim realnym tempem, co czynili reprezentanci Mercedesa, którzy na nowych ultramiękkich oponach wskoczyli przed Red Bulle i odpowiednio na drugim oraz trzecim miejscu mieliśmy Hamiltona z Rosbergiem.

Ostatnie pięć minut stało pod znakiem licznych błędów w pierwszym zakręcie i tak Kevin Magnussen na poboczu za St. Devote zakończył jazdę w trzecim treningu, zatrzymując swoje Renault, niewykluczone że przez problemy techniczne. Z kolei ostatnie sekundy sesji do poprawy swoich rezultatów chcieli wykorzystać Vettel, Hamilton, Rosberg, Ricciardo i Verstappen, lecz ostatecznie cała piątka pozostała na swoich pozycjach.


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 37°C
Temperatura powietrza: 22°C
Prędkość wiatru: 1,4m/s
Wilgotność powietrza: 35%
Sucho