Kimi Raikkonen uzyskał najlepszy czas okrążenia w trakcie finałowego treningu przed kwalifikacjami i wyścigiem o Grand Prix Malezji. W czołowej trójce znaleźli się także Vettel i Ricciardo.

Jako pierwszy na torze pojawił się Pierre Gasly, który rozpoczął swój przejazd od próbnego startu na końcu alei serwisowej. Kilku kierowców zdecydowało się pokonać swoje okrążenie instalacyjne korzystając z pośredniego ogumienia, które nie będzie preferowanym wyborem strategicznym na niedzielny wyścig. Już na samym początku Raikkonen zgłosił "wibracje pochodzące z opon".

Po czterech minutach od zgaśnięcia czerwonego światła na wyjeździe z pit lane, Gasly ustanowił czas 1:37,083s na miękkich oponach. Wkrótce został on pobity przez Raikkonena, który na supermiękkich wykręcił 1:32,665s. Podczas gdy Gasly informował o nadsterowności, Grosjean sprawdzał mocowanie feralnej studzienki, jaka doprowadziła do rozbicia przez niego bolidu w dwunastym zakręcie podczas piątkowego drugiego treningu. W czołówce Bottas przesunął się na drugie miejsce, przed Ricciardo z Red Bulla i duet Toro Rosso. Vettel, który donosił o kawałku plastiku przyklejonym do opony już po chwili znalazł się na drugim miejscu, za Raikkonenem.

Po około piętnastu minutach na prowadzenie w tabeli wyszedł Hamilton, dzięki wynikowi 132,650s. Przed sobotnimi sesjami Brytyjczyk powrócił do starszego pakietu aerodynamicznego bolidu W08, z kolei Bottas nadal korzysta z najnowszych udoskonaleń przygotowanych przez stajnię z Brackley. Na kolejnym okrążeniu Hamilton ustanowił kolejny osobisty rekord w FP3 – dzięki rekordom w pierwszym i drugim sektorze udało mu się zejść do poziomu 1:32,539s. Niedługo po tym Alonso obrócił swój bolid w ostatnim zakręcie, a Magnussen skierował się do alei serwisowej po wykryciu problemów z układem elektrycznym.

Na półmetku najlepszym czasem (1:32,091s) błysnął Daniel Ricciardo. Chwilę później na P2 znalazł się Bottas, który dysponował przewagą kilku dziesiętnych części sekundy nad Hamiltonem, który według informacji zespołu miał być "całkiem zadowolony" z balansu bolidu. Na około 20 minut przed końcem sesji na czoło powróciło Ferrari: Raikkonen ustanowił rezultat 1:31,880s, a Vettel pokonał okrążenie w tempie gorszym o 0,162s. Problemy dopadły Jolyona Palmera, który nie zdołał na czas wyhamować do ostatniego zakrętu. Pedał hamulca opadł do podłogi – poinformował Brytyjczyk, kierując się do mechaników w garażu Renault. Z kolei w trzynastym zakręcie, po zblokowaniu tylnych opon, swój bolid obrócił Grosjean.

U progu ostatnich piętnastu minut czołowa dziesiątka prezentowała się następująco: Raikkonen, Vettel, Ricciardo, Bottas, Hamilton, Verstappen, Perez, Ocon, Stroll i Alonso. Wtedy to Ocon wskoczył na siódmą pozycję, uzyskując nieco lepszy wynik od zespołowego partnera z Force India – Sergio Pereza. Wkrótce między reprezentantami ekipy Vijaya Mallyi znalazł się Stoffel Vandoorne z wynikiem 1:33,321s. Perez nie spuszczał jednak z tempa i poprawił swój osobisty rekord na 1:33,209, powracając na P7. W ostatnich minutach w bolidzie Sebastiana Vettela doszło do podejrzanych problemów. Niemiec został poinstruowany, aby w wolnym tempie skierować się do alei serwisowej.

Tuż przed wywieszeniem flagi w szachownicę doszło do kolizji w ostatnim zakręcie. Znajdujący się na szybkim kółku Jolyon Palmer uderzył w tył bolidu Maxa Verstappena, który przygotowywał się do ostatniej pomiarowej próby. W wyniku kontaktu w bolidzie Holendra doszło do przebicia tylnej opony, a w R.S.17 Palmera – uszkodzenia przedniego skrzydła.


Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 50°C
Temperatura powietrza: 32°C
Prędkość wiatru: 0,4 m/s
Wilgotność powietrza: 50%
Sucho