0.001 WOW!

Jeeej, szkoda, że to nie Perez wykręcił NO, bo było faktycznie bardzo blisko, a dla świeżego kierowcy to chyba spora satysfakcja. :)

ehh a tak Perez by sobie zapisał best lapa

Brawo dla Lotusa, bo widać, że strata czasowa jest już znośna, a tempo wyścigowe, mimo dalekich miejsc, było całkiem niezłe

Swietnie Sergio Perez, oh szkoda tak niewiele zabraklo do NO, jak mgnienie powieka. A Lewis jej, 9 czas okrazenia, jakby jechal jakims innym MP4-26.

" A Lewis jej, 9 czas okrazenia, jakby jechal jakims innym MP4-26. " ...albo nie potrafił wykorzystać potencjału samochodu ^ ^

Heikki ma zły czas wpisany, zamiast 1:39 ma 1:37 :)

Mało brakowało a Perez zapisałby na swoim koncie NO

Niepotrzebnie Button pobił czas Pereza. Meksykanin miałby swój największy sukces w karierze.

Button zrobił fastesta, bo komentatorzy Polsatu robili siku- ze strachu, że go Alonso dopadnie. Po prostu pokazał potencjał- opon jeszcze nie zdążył zajechać. Ale Perez przyznam świetnie wypadł!

Sądząc po tym, że Alonso gonił Buttona, oraz minie Witmarsha, istniała możliwość, że Button jechał w trybie fuelsafe, wydaje mi się nawet, że nie wiedzieli do końca, czy dojadą:) Gratulacje!

@Kim Jeong Yeop
Hamilton jak nie popelnia bledow zawsze wykorzystuje potencjal bolidu i walczy do konca, koniec i kropka. Byl wolniejszy na swoim najszybszym okrazeniu od Buttona az o wiecej niz sekunde, to nie do uwierzenia, bo takiej roznicy w szybkosci miedzy nimi po prostu nie ma. Jakies dziwaczne to, ze w wyscigach F1, ktore sa walka o pozycje i kazda setna sekundy, opony preferuja tylko kierowcow jezdzacych delikatnie, czy jakos tak, a inni z agresywnym stylem jazdy, ktory zawsze mi sie podobal nie maja szansy, bo juz po kilku kolkach bolid slizga sie i nie trzyma toru, nie rozumiem tego.

@katinka
Widocznie na ten czas taka różnica jest. W pierwszej części sezonu przecież Button niejednokrotnie był około sekundę za Hamiltonem. Zwyżka/zniżka formy w ciągu sezonu to normalna sprawa. A w tym przypadku dochodzą problemy Lewisa związane z szumem wokół niego. Co do opon, no to sorry, przy całej sympatii do Hamiltona, można jeździć agresywnie (choć ja nie lubię tego słowa), a jednak nie niszczyć bardzo szybko opon (patrz: Alonso). Na tym właśnie polega cała filozofia wokół opon - żeby znaleźć złoty środek.

Button przyspiszyl na tym okrazeniu bo mial na plecach nie kogo innego jka Alonso ktory juz prawie sie zblizyl do magicznej sekundy straty za JB wiec chyba Button nie chcial stracic pozycji P1 i musial pocisnac... a tak, jakby mial przewage wieksza nad P2 to by Perez mial swoje FL a tak - musi poczekac :)

@katinka - Hamilton po prostu nie jeździ tak płynnie, jak robi to Jenson. On także potrafi jechac agresywnie, ale również jak najmniej narażac ogumienie na zniszczenie. Z tego też moim zdaniem wynika nieraz początek wyścigu, w którym Hamilton jedzie szybciej, gdyż taki styl jazdy preferuje - potrafi szybko doprowadzic opony do pracy. Ale też szybciej je kończy. Jenson zaczyna spokojnie, ale potem jedzie rewelacyjnie, jak dzisiaj. Będąc ponad trzy sekundy za Hamiltonem, w ciągu kilku kółek znalazł się za nim. Podobnie było na Węgrzech - cały czas do niego odrabiał wraz z każdym kolejnym okrążeniem. Zawsze trzeba było jeździc, dbając o opony, ale teraz ma to jeszcze większe wrażenie. Jeżeli uważasz, że wcześniej agresywni mieli lepiej, to pomyśl o takich kierowcach, jak Jenson. Oni wtedy mogli miec gorzej. Moim zdaniem obecna maszyna (przy współpracy z Jensonem) nie jest też pod Lewisa, jak wcześniej. To też może odgrywac rolę. Hamilton wreszcie ma partnera na równych zasadach i najwyraźniej ciężko mu się walczy. Zespół nie skupiał całej uwagi, jak było za czasów Kovala. Spójrz także na te kwestie. pzdr :)

@marla - dlatego to Alonso jest najlepszym kierowcą. :0

@marla @Kamikadze2000
Moze i tak, przeciez forma nie musi byc taka sama przez caly sezon, no i jeszcze te problemy Lewisa, ale 1 sek to tak jakos duzo sie wydaje dla tych kierowcow. To prawda tez, ze Lewis nie jezdzi plynnie tak jak Jens, nie wiem moze to o to chodzi i bolid chyba tez bardziej Buttonowi pasuje, a zespol no coz nie jest juz tym "drugim domem" dla Hamiltona, tym McLarenem za Rona Dennisa.
Faktycznie Alonso swoj styl jazdy potrafil przystosowac do tych opon, znalazl ten balans, ale to swietny kierowca i jak mowia kompletny, choc nie wiem co to znaczy.
Ale ja i tak tych opon chyba nie rozumiem, zawsze mi sie wydawalo, ze kierowcy nie powinni sie martwic o opony i np. czy zabraknie im paliwa do mety, bo sciganie polega na walce, checi dogonienia rywala i wyprzedzeniu, a jak to zrobic, gdy gumy zuzywaja sie z predkoscia swiatla i trzeba zwolnic, coby nie wypasc z toru? Pozdrawiam.

Tu już nie chodzi o tą tysięczną część sekundy, checo zrobił to na 37 kółku z większą ilością paliwa w bolidzie :O

@distinto to prawda ale Jenson zrobil to na dosc zuzytych oponach - poprostu sytuacja go do tego zmusila - i jak widac udalo mu sie zadanie. Oczywiscie chodzi mi o odejscie od Alonso na wiecej niz poltorej sekundy... a rezultatem byl FL