@Viewer
A co ty byś zrobił, gdybyś był na miejscu Alonso???
@rvs - sorki, pomylka :) To jednak wciaz 2 tytuly i ostatnio wice zbiera.
@Masio - co ja bym zrobil? Jak zobaczylem to skrzydlo, to tylko sie modlilem, byleby go nie sciagneli do boksu (o czym wczesniej pisalem zreszta). Dla mnie logiczne bylo, ze ma pojechac jeszcze 2-3 kolka i wtedy zjechac na pit stop ze zmiana kol i skrzydla, razem z innymi. Dla mechanikow Ferrari i dla samego Alonso widocznie to tez bylo oczywiste, niestety skrzydlo nie wytrzymalo, ale ryzykowac mozna bylo spokojnie, bo jechac z krzywym skrzydlem sie da.
W swoim pierwszym komentarzu napisałem - "Różne sytuacje z wyścigu będą jeszcze długo dyskutowane." Cóż - kontrowersje w wyścigu skutkują kontrowersjami w komentarzach (nie tylko tutejszych). Gdybym miał teraz, po kilku godzinach od wyścigu, krótko podsumować wrażenia związane z dzisiejszym GP, użyłbym jednego, treściwego słowa - kac.
@mateuszKM mechanicy byli gotowi w boksach. Fernando wiedzial o uszkodzeniu i sam podjal ryzyko. To sa doniesienia Will'a Buxtona z pitlane pod koniec lap 1. ALONSO Bogiem nie jest i popelnil dzis blad. Zdarza sie najlepszym.
Nigdy więcej takich wyścigów!
Cytat jpslotus72 : użyłbym jednego, treściwego słowa - kac.
Cytat Masio : Nigdy więcej takich wyścigów!
Nic dodać nic ująć, sytuacja na podium : żenująca
Jedyny pozytyw dzisiejszego wyścigu to Hamilton u swoich dawnych mechaników, uśmiałem się a i panom w garażu Mclarena musiała się łezka zakręcić.
RBR po trudnym początku, teraz zdobyło dublet. ;) Zmienna ta Formuła 1, oj zmienna... ;) Ten wyścig wiele nam nie powiedział. Dużo zależało od ustawień. Tym razem Lotus nie trafił, ale przede wszystkim walka z rywalami ich "wykończyła". Kimi zaliczył słaby weekend, co tu dużo mówić. Cieszy mnie postawa Romka oraz Felipe - znakomite występy. Ciekawi słabe tempo na początku, ale najwyraźniej margines pracy i u nich jest zmienne. Fernando popsuł sobie wyścig. Najpierw uszkodził skrzydło, a potem nie zjechał od razu do boksów. Szkoda, ale tym razem pretensje może mieć tylko do siebie. Fatalnie Force India - ale to nie jest fuszera mechaników. "Rzeczy martwe" po prostu ich zawiodły.
Oczywiście gratuluje świetnego wyścigu zarówno RBR i Mercom. Ci drudzy jednak zachowali się koszmarnie. Nico pojechał genialny wyścig i był lepszy od Hamiltona - zasłużył na to podium. To dopiero początek sezonu i takie zagrywki to kompletne chamstwo. Brawn daje o sobie znać - chyba jednak wolałbym go widzieć przy zamoczonym kiju w stawie. W RBR z kolei nie popisał się Vettel - komentarz w radiu i ogólne zachowanie nie na miejscu. Pięknie pojechał i fajnie walczył, ale to nie fair w stosunku do Marka. Z drugiej strony jednak kiedy wyczujesz sytuację, to chcesz ją wykorzystać.
Przed nami dłuuuga przerwa... szkoda... ;]
Jedyny błąd Rosberga - próba wyprzedzenia na pierwszej prostej. Gdyby szybko się z nim uporał, wówczas zespół by nie zareagował. ;]
Tak naprawdę to na podium nie było nikogo zadowolonego.
Jak wspomniał Grześ Jędrzejewski
ogólnie to myślałem ze Raikkonen team lotusa pokaże więcej, wole sobie myśleć \ze po prostu bolid nie był tak konkurencyjny na tym torze jak na GP Australi, tak naprawdę nic nie mam do Vettela fajny z niego chłopina ale pora zakończyć to jego zwyciężanie, bo już jego buźka zaczyna mi się nudzić na ekranie i z chęcią bym pooglądał sobie innych kierowców. Pozdrawiam wszystkich
|