@macko93 Teraz chyba nie da się takich kar dostać na raz (chodzi mi o taką jedną po 20-30 sekund, co najwyżej kilka po 5-10), 2 razy po 10 sekund za każdą kolizję i to jest maksimum, pewnie dostanie mniej.
@DBR
Z drugiej strony, Ricciardo ma znacznie mniej do stracenia niż Vettel. Vettel tydzień temu stracił przez własny błąd 25 pkt, więc tu nie chciał zrobić głupiego ruchu, który ponownie zabrałby mu sporo pkt.
@Staszek2010 Ale za to punkty karne wpadną na jego konto z czego się bardzo ucieszę - miejmy nadzieję :P
DBR, 29.07.2018 17:23 | | |
@ Haifisch7734
Fakt. Tylko kto nie ryzykuje, ten szampana nie pije (na koniec sezonu)
Dzisiaj mam mieszane odczucia co do Mercedesa. Oczywiście gratulacje dla Hamiltona, bardzo mnie cieszy jego piąta wygrana w sezonie, ale szkoda mi Bottasa, że tak bardzo męczył się w końcówce nie mając już opon. Mercedes zachował się nieodpowiedzialnie. Powinni go ściągnąć, on z zużytymi oponami stwarzał zagrożenie na torze i miał kontakt z Vettelem i Ricciardo. Brawa dla Ferrari za podwójne podium. Szkoda Verstappena, a jeszcze bardziej szkoda Red Bulla. Bez tych awarii i kolizji Red Bull miałby naprawde dobry sezon i deptałby po piętach Mercedesowi i Ferrari w klasyfikacji konstruktorów. Z taką awaryjnością nic nie wywalczą. Na plus Gasly, Alonso, Sainz i oba Haasy.
Pierwsza połowa sezonu dobiegła końca. Kierowcy udadzą się teraz na wakacyjną przerwę. Kolejny wyścig 26 sierpnia na torze Spa-Francorchamps w Belgii. Na obecną chwilę Hamilton ma 24 pkt przewagi nad Vettelem w klasyfikacji kierowców, a Mercedes ma nad Ferrari 10 pkt przewagi w klasyfikacji konstruktorów. Choć gdyby nie odpadnięcie Vettela na Hockenheim, to Niemiec i Ferrari udaliby się na letnią przerwę jako liderzy w obu klasyfikacjach. Po letniej przerwie o tytule zadecyduje dziesięć trudnych do przewidzenia detali: awarie, kolizje, lepsze zarządzanie oponami, temperatury, deszcz, kary za wymianę części, psychika kierowców, strategia, błędy i kwalifikacje. Jeśli do Abu Zabi nic się nie wyjaśni, to możemy stać się świadkami historycznego pojedynku o tytuł Mistrza Świata w sezonie 2018 między Hamiltonem a Vettelem oraz między Mercedesem a Ferrari czego sobie i Państwu serdecznie życzę.
Jak dla mnie bardziej wina Vettela aniżeli Bottasa. Kompletny brak wyczucia odległości i bezmyślny powrót na linię wyścigową. Fin nie próbował kompletnie podejmować kontry, nie miał gdzie uciekać i jedyne co mógł zrobić w tej sytuacji to nagle zwolnić - nie wiadomo dlaczego, bo nie był dublowany. Kara dla Niemca powinna być. Co do drugiej sytuacji, to incydent, bo nałożyło się kilka przypadkowych okoliczności.
Ogólnie co do występu Vettela, to trzeba powiedzieć sobie wprost - katastrofa. Ostatnie wyścigi obnażają jego słabości i niedostatki. Aż dziw bierze górą, kiedy zastanowi się jak on mógł zdobyć 4 tytuły. W Ferrari panuję wręcz chora polityka, gdzie wspiera się słabszego kierowcę. Raikkonen chyba ma już tego pomału dosyć. A widok pogardy i obojętności na twarzy Hamiltona, w obecności Vettela, bezcenny.
tcx, 29.07.2018 18:23 | | |
Cytat mariok77 : Wspaniała robota Bottasa dzięki któremu Hamilton bolidem do zdublowania na przestrzeni wyścigu był w stanie odnieść zwycięstwo.
77 to chyba IQ.
Dzisiaj Vettel przegrał przez pitstop, mam wrazenei ze poprawny 2sekundowy postoj pomoglby mu wyprzedzic Bottasa i stoczyc walke z Lewisem.
@JuJu_Hound raczej przegrał wczoraj. Udany pit stop umożliwił by mu tylko naciskanie Hamiltona, który raczej by się nie dał bo miał mniej zniszczone opony niż Bot. Więc I tak byłby drugi.
@Tomek71 Oczywiscie ze dali ciala. Tak samo jak Sainz ktory jaja zostawil w garazu. ;)
@Haifisch7734 Pewnie Hungaroring jest na tyle specyficznym torem, ze moze tu wygrywac bolid ktory nie jest najmocniejszy na przestrzeni sezonu. Wczoraj Lewis wygral wolniejszym niz Ferrari, ale dzieki wykorzystywaniu sytuacji, bledao Vettela i Ferrari, Lewis swoim kunsztem ma szanse pokonac Ferrari.
Na razie Vettel i Ferrari robia tyle bledow, ze przegraja mistrzostwa najlepszm bolidem.
Ten wyścig oglądałem na torze. To był mój pierwszy raz. Szkoda mi Verstappena i Leclerca, a zwłaszcza Monakijczyka, bo już trzeci raz z rzędu bez punktów, a miał dobrą serię. Zawiedziony jestem zachowaniem Bottasa.
@Masio gratuluje pierwszego wyscigu na zywo - jak odczucia?
A co do Bottasa - nei ze go bronie ale tym razem wg mnei wygladalo to tak : Za pierwszym razem kiedy mial "kolizje" z Sebastianem ten mu nieco za szybko zamknal drzwi i nie bylo juz szans na unikniecie kolizji.... a druga kraksa (z uszkodzonym przednim skrzydlem i nieco podstarzalymi oponami) z Danielem byla wynikiem tej pierwszej. Niestety na tych 2 okrazeniach nie zdazyl wyczuc bolidu i dohamowania... i sie przeliczyl - to nie tak ze chcial uderzyc Australijczyka tylko jego bolid nie nadawal sie juz do obrony tej pozycji. Wiec jedyne wnioski jakie mozna z tego wyciagnac to to ze brakuje mu ze tak powiem totalnego obeznania ze swoim bolidem po takim incydencie co rzecz jasna nie jest proste i potrafia to na zaledwie 2 czy 3 okrazeniach robic tylko nieliczni - moge sie zalozyc ze Alonso by wiedzial na co stac jego pojazd i hamowalby nieco szybciej aby wlasnei takiej sytuacji uniknac szczegolnie ze Ricciardo sie do niego dobieral po zewnetrznej a nie jak do tej pory kazdego wyprzedzal tam od wewnetrznej - zauwaz ze okrazenie pozniej juz zrobil to prawidlowo.
@MairJ23 Fajnie się oglądało. Miałem bilet na General Admission, więc chodziłem sobie i w różnych miejscach oglądałem. Także bardzo się cieszę, że w końcu udało się pojechać na Grand Prix :)
|