Cytat : Zapewne maszyna już ma sztuczną inteligencje i sama sobie jedzie, a Seb tylko tak dla niepoznaki siedzi w bolidzie i krzyżówki...
O !!Zobacz, mamy takie samo zdanie o RBR
szacun dla alonso za start, heidfeliada w wykonaniu schumachera była tragiczna. taktyka mclarenow aby wymanewrować puszki troche sie nie sprawdziła wsród słabszych zespołów. ciekawe jakby wyścig wyglądał nie statr alonso i blokowanie hamiltona przez schumachera??
@adnowseb
Ja tam fanem Vettela nie jestem, nie mniej staram się oceniać go obiektywnie. Podobnie Hamiltona którego zaliczam do najlepszych w F1. Ale pisanie o jego klasie po dzisiejszym wyścigu to jakaś przesada. Facet ma kryzys i jest w dołku. Zatracił swój instynkt. Jeśli jesteś jego fanem to rozumiem twój bezkrytycyzm.
Dla mnie to było tak: Męczy się Hamilton ponad 10 okrażeń z Schumim..podjeżdża Button pyk jednego , pyk drugiego adjos amigos, męczcie się dalej bez zemnie. No i męczył się dalej przez 15 kolejnych. Nie no jak dla mnie Hamilton dalej ma kryzys aczkolwiek widać było, że całego ryzyka nie podejmował bo wolał skończyć ten wyścig.
Co do Schumachera...to chamem był i chamem pozostał - zawsze spychał na trawę/mur innych do samego końca (zeszły rok np. Baricha, Kubice dziś Hamiltona). Np. w tym wyścigu Alonso mimo iż ostro postarszył Sebka widać było na powtórkach że miejsca zostawił sporo więcej niż szerokość bolidu. Schumacher zamyka drogę całkiem nie myśląc o konsekwencjach. Z reszta trafił swój na swego..3 lata temu Hamilton równie chamsko potraktował Glocka na Monzie, wiec niech nie placze.
@modlicha
Tak jestem wielkim fanem McLarena i jego kierowców.
Nie ukrywam również, iż uważam Hamiltona i Alonso za najbardziej utalentowanych i kompletnych kierowców w stawce.Cieszy mnie dobra dyspozycja Buttona.
POZDRAWIAM
Cytat adnowseb : Cieszy mnie dobra dyspozycja Buttona.
Aaa tu się zgadzamy. Moja subiektywna opinia (jako wieloletniego fana) o Buttonie jest taka że obecnie jest to driver of the year. Uwielbiam oglądać jego onboardy...prowadzi jak profesor. Gdyby nie dwa pechowe wyścigi (0 pkt nie z jego winy) to byłby daleko na 2 miejscu i jako jedyny liczył się w walce z Vettelem. Miałby pewnie około 30 - 40 pkt więcej. Szkoda...byłoby fajniej dla nas wszystkich. Teraz pozamiatane.
@modlicha
Dokładnie.Button w tym sezonie błyszczy!!!.
Żal tych utraconych punktów.
Trochę zastanawia mnie brak chęci podpisania kontraktu długoterminowego z McLarenem.
Cóż,jego sprawa.
Dobranoc:)
rvs, 11.09.2011 23:27 | | |
@adnowseb
Też uważam, że Button zasługuje na uznanie w tym sezonie, co wielokrotnie pisałem... A co do kontraktu, to myślę, że chodzi bardziej o to, że nie wie, kiedy skończy, i na ile mu starczy sił/motywacji/cierpliwości i wolałby mieć krótkie kontrakty, i jak trzeba, to odnawiać, ale tak jak piszesz, sam wie, co dla niego najlepsze... Gdy przechodził do McLarena też mówiono, że strzela sobie w stopę, a tu proszę, Hamilton się teraz zastanawia, czy aby nie popełnił błędu, sugerując Buttona na swojego partnera:)
Uważam, że Button idealnie wpasował się do McLarena, ostatnio widać, że poprawia się w kwalifikacjach, więc kontakt z inżynierami się poprawił (to była jego pięta achillesowa), czego chcieć więcej:)?
Arya, 11.09.2011 23:31 | | |
@modlicha
Po pierwsze to nie wiadomo, czy to byłoby 30-40 pkt, musiałby mieć podia, a w chwili odpadania nie był tak wysoko. Niby Jenson często awansuje, ale niekoniecznie by tak było, miał dość spore straty i to było w drugiej polowe wyścigu. Także to dość optymistycznie założenia. A dla jeżeli chodzi o konkurencję dla Vettela, to nie wiem, czy to wiele by zmieniło, a za to walka o 2-gie miejsce byłaby bardziej wyrównana, więcej nie wiem, czy byłoby fajniej.
Niemniej, trzeba przyznać, że Jenson sobie ładnie radzi w tym sezonie, już o tym pisałam wcześniej. Jak w poprzednim sezonie Lewis był lepszy z tego duetu, tak w tym jest odwrotnie. Swoją drogą, ten sezon u fanów chyba więcej przyniósł mu uznania u fanów niż mistrzowski.
Jego największą wadą są kwalifikacje, traci czas na przebijanie się przez stawkę.
RY2N, 11.09.2011 23:48 | | |
Cytat Arya : Jego największą wadą są kwalifikacje, traci czas na przebijanie się przez stawkę.
Otóż to - czyli nie jest kompletnym kierowcą.
Podobnie zresztą jak Vettel, którego słabością w dzisiejszym wyścigu okazał się start.
Kompletny kierowca musi umieć wszystko, czyli być najlepszym na jednym kółku, pewnie jechać pod presją, umieć się bronić, umieć wyprzedzać, umieć walczyć w środku stawki, jeździć w deszczu, mieć atomowe starty, współpracować z inyżynierami i rozwijać bolid, budować team wokół siebie itp. itd.
rvs, 11.09.2011 23:53 | | |
@RY2N
wg Twojej definicji, nie ma kierowcy idealnego/kompletnego... W sumie nikt nie jest idealny...
Arya, 12.09.2011 00:24 | | |
@RY2N
Heh, to Ty masz bardzo wysokie wymagania :D Ma rację rvs :D A ze startem Vettela bym nie przesadzała - jedna pozycja, za chwilę odrobiona, to nie jest jeszcze wielka słabość. Zresztą Lewis też stracił, to był bardziej znakomity start Alonso.
Kompletnych kierowców nie ma, każdy ma swoje wady i zalety. Ewentualnie może być kierowca, który w niczym nie jest naprawdę wybitny, ale też w niczym słaby. A takich, którzy są idealni, nie ma. I dobrze, bo co za zabawa by była, gdybyśmy mieli takiego terminatora. I tak ludzie narzekają, bo mamy bardzo dobrego kierowcę w świetnym bolidzie, a co dopiero, jakby się znalazł taki, który okrągły rok by jeździł, jak Tyś opisał :D
RY2N, 12.09.2011 00:29 | | |
może i racja że nikt nie jest idealny...
Do tej pory najwyżej ceniłem ALO i HAM, a Vettelowi dawałem 3 cie miejsce, ale po dzisiejszym wyścigu trochę HAM stracił w moich oczach.
Arya, 12.09.2011 00:38 | | |
@RY2N
U mnie to nie po tym wyścigu (bo on był taki sobie po prostu, niezbyt dobry, ale np. Seb też miał podobny w Niemczech), ale w ogóle po tym sezonie, i wielu błędach, takich jak głupia kolizja z Kobayashim, stracił w oczach. Bardzo dla mnie kontrastuje z 2010, w którym błędów nie było wiele i sporo wyciskał z bolidu.
@Arya
Gdyby nie Singapur i Monza w ubiegłym roku to by miał mistrza, a tak to przez głupie błędy stracił go. Środek sezonu był fenomenalny dla niego. I wtedy 5 kierowców walczyło o mistrza, a dziś Vettel miażdży wszystkich bez żadnych możliwości powalczenia z nim o tytuł.
rvs, 12.09.2011 06:18 | | |
@m3nel23
Szkoda pierwszej połowy tego sezonu, kiedy RB7 był niedościgniony... Teraz też, ale te różnice są już znikome, McLaren w wyścigu jest nawet chyba szybszy... Gdyby byli tak blisko siebie od początku, byłoby ciekawie:)
@rvs
Dokładnie. Mam nadzieje, że w sezonie 2012 będzie wyrównana stawka. Chciałbym chociaż żeby ktoś w tym roku jeszcze zdobył PP oprócz RBR.
@m3nel23 - a ja mam nadzieję, że RBR do końca sezonu będzie miało zawsze PP, a Seba pobije rekord Nigel'a. Byłoby super :)
modlicha
Co do Schumachera...to chamem był i chamem pozostał - zawsze spychał na trawę/mur innych do samego końca
Czyli tak samo jak Hamilton
Ja również mam nadzieję że z pozostałych 6 wyścigów conajmniej 2 wygra ktoś inny. Tak samo liczę na 2 PP zawodników innych niż RB
Arya, 12.09.2011 21:56 | | |
@m3nel23
Oj tam głupie błędy. Głupi błąd to on zrobił z Kobayashim w Spa, bo się naciął na wyraźnie słabszym bolidzie, na łatwym do wyprzedzania torze. W Singapurze było dużo winy Webbera. Żaden kierowca z czołówki nie popełnił mniej błędów, z wyjątkiem Buttona, który jednak w tamtym sezonie był dość wolny, zwycięstwa zawdzięczając w dużej części strategii. Także moim zdaniem Lewis miał świetny sezon. Alonso też by wygrał, gdyby nie falstart w Chinach, kontakt z Massą w którymś GP, który obu zesłał na koniec stawki, kara za nieprzepuszczenie Kubicy, rozbicie bolidu w Monako...
@modlicha
może nie jest kierownikiem roku, ale wreszcie dostał wózek którym można się ścigać...
nie mam pytań. Jenson jest kierowcą kompletnym. zapomniałem dodać: z jego podejściem do opon...
|