Drugi trening przed Grand Prix Meksyku to kolejna sesja w tym roku przeznaczona na rozwój opon Pirelli. Zespoły zostały zobligowane do przejazdów na nieznanych mieszankach, a Pirelli dzięki temu uzyska wiele danych w kontekście przyszłego roku.

Standardowe opony mogli założyć tylko kierowcy, którzy nie pojawili się w pierwszym treningu. Korzystał z tego faktu Russell, Tsunoda i Ocon. Anglik wykręcił najlepszy czas po pierwszym przejeździe 1:21,742. Poprawił go dopiero Verstappen na drugim przejeździe.

Ostatecznie kierowcy na standardowych oponach założyli miękką mieszankę i na czoło stawki ponownie wrócił Russell z wynikiem 1:19,970. Z kierowców na testowym ogumieniu najszybszy był Lewis Hamilton. Tymczasem na godzinę przed końcem treningu z toru wypadł Charles Leclerc, mocno uszkadzając tył swojej maszyny. Spowodowało to wywieszenie czerwonej flagi i konieczność naprawy barier.

Porządkowi nie śpieszyli się zbytnio z usunięciem rozbitego samochodu i dopiero po około dwudziestu minutach sesja została wznowiona. W tym czasie na niebie pojawiły się chmury, a radary wskazywały na możliwość opadów jeszcze w czasie treningu. Dlatego wielu kierowców nie zwlekało i od razu wyjechało na tor.

Deszcz ostatecznie nie przeszkodził o rozegraniu testów opon. Na torze ekipy postanowiły na sprawdzenie dłuższych przejazdów, przez co w tabeli nie doszło do przetasowań. Na kilka minut przed końcem treningu w sekcji stadionowej zatrzymał się Guanyu Zhou. Sędziowie postanowili wywiesić czerwoną flagę i nie było już czasu na przywrócenie sesji.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 36°C
Temperatura powietrza: 26°C
Prędkość wiatru: 1,0 m/s
Wilgotność powietrza: 35%
Sucho